Wielkie kreacje, wielkie owacje
Przedstawieniem "Kotki na rozpalonym blaszanym dachu" Tennesee Williamsa rozpoczęła się we wtorek w Tarnobrzegu XVI Barbórkowa Drama Teatralna. Publiczność nagrodziła aktorów Teatru Powszechnego owacjami na stojąco.
- Na Dramę przychodzą zawsze te same osoby, budżetówka i uczniowie -skomentował tłumy kłębiące się w holu Piotr Markut, dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury.
Publiczność szczelnie wypełniła salę widowiskową. Ponad sto osób odeszło z kwitkiem, nie wystarczyło dla nich miejsc. Wielu widzów przez całe przedstawienie stało pod ścianami.
Ekipa techniczna Powszechnego przyjechała do Tarnobrzega w przeddzień spektaklu. Niewielka scena Wojewódzkiego Domu Kultury wymagała wielu przeróbek. Scenografia "Kotki" jest bardzo bogata. Publiczność zachwycała się przede wszystkim dużą, okrągłą wanną, w której w pierwszym akcie" pluskał się Piotr Machalica.
W tym roku po raz pierwszy nie ma na Dramie telewizji.
- Nie możemy wpuścić ekipy telewizyjnej, bo gdy pracują kamery, siadają wszystkie korki w budynku - powiedział Andrzej Wilgosz, organizator imprezy.
Po przedstawieniu aktorzy rozdawali autografy. Szczególnie oblegana byłą Krystyna Janda. Najsympatyczniej wpisywał się Gustaw Lutkiewicz, który każdy autograf dedykował imiennie.
Oficjalna inauguracja Dramy odbyła się w środę. Na rozpoczęcie przybyli: wojewoda Janina Sagatowska, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych UW Krzysztof Leszczyński i prezydent Tarnobrzega Stanisław Żwiruk. Gości i widzów przywitała Jolanta Rosik-Rosińska, dyrektor WDK Janina Sagatowska uroczyście otworzyła XVI Barbórkową Dramę Teatralną.
W czwartek już od godz. 14 przed wejściem do WDK czekała grupka młodych ludzi. Mieli nadzieję, że zdobędą wejściówki na wieczorne przedstawienie "Cinema" Teatru KTO z Krakowa. Spektakl wyreżyserował Dolek Weltschek. "Cinema" to cykl zbudowanych z działań aktorskich metafor. Humor przenika całą sztukę, eksploduje wieloma dowcipami sytuacyjnymi. Publiczność bawi się razem z aktorami. Cierpliwym licealistom i udało się wejść na salę już po wygaszeniu świateł. Zgodnie z tradycją Dramy, po przedstawieniu aktorzy składali podpisy na programach sztuki i podsuwanych przez widzów karteczkach.
Dzisiaj widzowie obejrzą spektakl : Mikołaja Grabowski "Damy i huzary" Aleksandra Fredry w wykonaniu Teatru im. J. Słowackiego z Krakowa. W sobotę i niedzielę wystąpi Teatr Ateneum z Warszawy. Pokaże "Antygonę w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego. Dramę zakończy w poniedziałek Scena PREZENTACJE z Warszawy spektaklem Noela Cowarda "Życie prywatne" ze znakomitą kreacją Joanny Szczepkowskiej.