Artykuły

Akt i fakt

Wielkiej urody obraz otworzył Wielki Tydzień w teatrze tv. Piotr Cieplak potraktował "Hi-storyję o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim" Mikołaja z Wilkowiecka ni­czym scenariusz współczesny. XVI-wieczne misterium wielkanocne zagrał w odsłoniętej przestrzeni studia telewi­zyjnego jak tekst napisany nie dalej niż wczoraj. Bez śladu stylizacji na staropolszczyznę, jako współczesną przypo­wieść poetycką, z dzisiejszą obyczajowo­ścią i realiami. Z wysublimowanym sma­kiem i bogactwem teatralnej wyobraźni. Antyiluzjonistycznie, kreując świat przedstawiony z najprostszych przedmio­tów, oszczędnie i umownie. Stół może być grobem, szafa apteką, Anioł buja się na linie pod reflektorami hali zdjęciowej, a jego piórka opadają na pusty stół-grób. Wysmakowane kadry, piękne światło, przejmująca muzyka zespołu Kormorany, hieratyzm i poezja. I wszystko na nic. Piłat przywdział bonżurkę wypisz wymaluj jak moja, tyle że mniej znoszoną, spod igły. Wszyscy bohaterowie tej "Historyi" mogliby w swych ubraniach wyjść ze studia na ulicę. To nasi współcześni, my per procura. Niby wszystko w największym porządku - mógł Mikołaj z Wilkowiecka widzieć Jezusa i jego ro­wieśnych w optyce swojej współczesności, we własnej skali wyobrażeń i men­talności - możemy i my. Wszak to historyja uniwersalna i takiej samo prawo być everymanem mamy jak zgrzebny lud polski pomiędzy średniowieczem i rene­sansem. Każdy sławi Pana po swojemu.

Otóż to! Każdy po swojemu. Błąd "Historyi" Cieplaka tkwi głęboko i jest nieporozumieniem fundamentalnym. A rezultatem tego błędu - fałsz całego tego pięknego widowiska; to, co w te­atrze najokropniejsze: udawanka. Nie swobodny kreacjonizm na motywach klasycznego tekstu, ale uderzająca niespójność materii dramatu z teatralnym kształtem świata przedstawionego.

Lecz Schiller nie ośmielił się w "Histo­ryi" wprowadzić Jezusa stylizacją i dał Jezusikowi ludowe wcielenie Frasobliwe­go. Jezus Cieplaka to dzisiejszy długo­włosy młodzieniec. Nasz rówieśny; mógłby grać everymana we współcze­snym moralitecie. Kłopot z nim, kiedy gra Jezusa w średniowiecznym miste­rium. Bo ten dzisiejszy młodzieniec i wszyscy jego komparsi mają umysłowość i posługują się językiem widzów... Mikołaja z Wilkowiecka. Naiwni bohate­rowie ludowi, mimo że nie poprzebierani, nijak nie chcą się przedzierzgnąć w ludzi mojej epoki. Więc posługując się XVI-wieczną polszczyzną i ówczesną, skalą wyobrażeń, a równocześnie udając moich rówieśnych, budzą... lekkie zażenowanie. Dlaczego - zachodzę w głowę - ci dzi­siejsi rówieśnicy Jezusa gadają renesan­sową polszczyzną? Czy w pożyczonych ode mnie ubraniach są przebierańcami po prostu, czy też autentyczni współcześni z niedocieczonych przyczyn łamią sobie języki na dziwacznej mowie?

Jednym słowem: kardynalny błąd wi­dowiska na tym się zasadza, że materia dramatu z ducha i wzruszającego piękna ludowej staropolskiej zgrzebności w żaden sposób nie chce się wpisać w dzisiej­sze realia i koloryt obyczajowy, przeto nie jest w stanie unieść powagi tematu.

Zstąpienie Jezusa do piekieł i jego walka z diabłami w ujęciu Cieplaka mogłaby być efektowną sekwencją filmu, w której w jakimś opuszczonym maga­zynie Sprawiedliwy poskramia bandę oprychów. Tyle tylko, że stylistyka, któ­rą się jednocześnie posługuje, prozodia i artykulacja tekstu nie są w stanie spoić się z obrazem. Więc kłamią sobie wza­jem, obraz i tekst. Brak bowiem rzeczy najważniejszej: sfery mediacyjnej, brak pogodzenia obydwu warstw w jakimś nadrzędnym ładzie scalającym. Zatem udawanka. A to w teatrze zawsze śmie­szy. Gorzej: ośmiesza.

Kiedy ci niby współcześni, bo z dzi­siejsza poprzebierani, milczą - jest pięknie i bywa wzruszająco. Jak w fina­łowej scenie łamania chleba. Ale oni niestety także mówią. I to sporo. I to nie tak jak myślą - albo może tak ich po­przebierano, jakby im to na myśl nie przyszło.

Norwid mawiał, że bywa, iż "fakt do ak­tu ma się jak pięść do nosa". Piękny akt kreacyjny telewizyjnej "Historyi" o fraso­bliwym Jezusiku dokładnie tak ma się do literackiego faktu, którym posłużył się ar­tysta niefrasobliwy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji