Artykuły

Kraków. Lupy rok z nagrodami

W lutym 2009 r. Krystian Lupa odebrał nasz odlotowy latawiec dla osobowości roku - przyznany w głosowaniu Czytelników. Oto niektóre z uzasadnień: - Jak można zobaczyć spektakl, zachwycić się do łez, a później nie móc opisać ani streścić tego wydarzenia? Idź na Factory 2, to się przekonasz.

Po odebraniu nagrody powiedział: "Podoba mi się nazwa Odloty" - wiąże się z młodością, z nieoficjalną stroną fascynacji sztuką, to nie nudny oficjalny ranking. W latach 60. odlot był odlotem narkotycznym - teraz znaczy coś innego, sztukę, która tworzy azyl nienależący do naszego zmęczonego życia, miejsce, w którym można znaleźć szczęście. Miło byłoby, gdyby udało się nacechować tą barwą kolejne edycje Odlotów . Bardzo się cieszę, że Factory 2" została doceniona przez Czytelników; nazwa Odloty" zresztą jest jakby wzięta z Fabryki Warhola".

W marcu - kolejna prasowa nagroda: Lupa został laureatem "Fenomenów Przekroju ". W kwietniu natomiast we Wrocławiu wręczono mu teatralnego Oskara, czyli Premio Europa per il Teatro (Europejską Nagrodę Teatralną). Poprzednimi laureatami byli m.in.: Ariane Mnouchkine, Peter Brook, Giorgio Strehler, Heiner Müller, Václav Havel, Robert Wilson, Pina Bausch. Jako że laureaci muszą osobiście odebrać nagrodę i zaprezentować swoje spektakle, wręczenie nagrody jest więc częścią sporego festiwalu teatralnego. Lupa pokazał we Wrocławiu "Factory 2", "Prezydentki" i - przedpremierowo - "Personę". Premiera "Persony/Marilyn" odbyła się 18 kwietnia w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Sandra Korzeniak za rolę Marilyn Monroe została wyróżniona prestiżowymi nagrodami - warszawskim Feliksem i Paszportem "Polityki" (z uzasadnienia: "Za kreację, która na nowo ustanawia kategorie aktorskiej prawdy i fałszu"). W 17-letniej historii Paszportów to druga (po Danucie Stence) aktorka nagrodzona w kategorii teatr.

Lupa miał więc rok z nagrodami - rok klasyka, można by powiedzieć. Narodowy Instytut Audiowizualny rozpoczął wydawanie serii jego spektakli (ukazały się na razie "Kalkwerk" i "Immanuel Kant"), wydawnictwo Bosz opublikowało piękny album rysunków, a W.A.B. - fotografii Krzysztofa Bielińskiego z jego przedstawień. Ale nie oznacza to, że Lupa przestał pracować, a jego przedstawienia przestały dzielić widzów na entuzjastów i przeciwników. Za dwa tygodnie w Teatrze Dramatycznym kolejna premiera. Druga część tryptyku "Persona" - "Ciało Simone". Aktorka (w tej roli Małgorzata Braunek) dostaje od młodego reżysera propozycję zagrania Simone Weil. Boi się tej roli, nie jest pewna intencji reżysera, nie wie, czy sprosta osobowości filozofki (jako Simone Weil wystąpi Joanna Szczepkowska). "Coraz bliższa rezygnacji z ryzykownej roli - czyta jednak zachłannie teksty filozofki, nie może się od nich uwolnić. Nie może przyjąć tej postaci , ale nie potrafi jej również odrzucić. Postać rośnie w niej na podobieństwo nowotworu. Co to jest i jaki ma związek z tamtą, dawno nieżyjącą? Czy można odtworzyć tamtą, żyjącą kiedyś i cierpiącą kobietę na podstawie jej myśli? Czy można ocalić osobę, której Simone Weil się wyrzekła?" - pisze Krystian Lupa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji