Artykuły

Kto z kim sypia, kto kogo udaje

Bohaterowie znanych seriali na Rzeszowskich Spotkaniach Karnawałowych. Farsę "Łóżko pełne cudzoziemców" przywiózł warszawski Teatr Komedia. W Teatrze im. Wandy Siemaszkowej wystąpili aktorzy znani z seriali TV m.in. Anna Korcz ("Na Wspólnej"), Magda Wójcik i Piotr Szwedes ("Złotopolscy"), Jerzy Bończak ("Kariera Nikodema Dyzmy") i Zdzisław Wardejn ("Plebania").

W tandetnym hoteliku zwariowany jego właściciel umieszcza kilka małżeństw o tej samej porze w jednym pokoju. Wynikają z tego zabawne nieporozumienia i łóżkowe przygody. Śmieszne tak, że oklaski często przerywają aktorom ich kwestie.

Anna Korcz: Jak gorzka czekolada

- Nie przepadam za Izabelą z "Na Wspólnej", ale nie sprawia mi przykrości próba wcielania się w nią - podkreśla Anna Korcz, która w "Łóżku dla cudzoziemców" zagrała Niemkę, krótko trzymającą swego męża (był nim Wojciech Wysoki, znany amant z filmów młodzieżowych lat 70. m.in. .Jezioro osobliwości"). -.W życiu też jestem zdecydowana i bezkompromisowa, i owszem! Czy jest jakiś sekret utrzymywania stale tak doskonałego wyglądu? Cóż, mam dopiero 36 lat, w tym wieku nie jest to jeszcze trudne. Pływam, gram w tenisa, jeżdżę na nartach. To mnie napędza, daje energię. Jako dziecko uwielbiała się wygłupiać, przedrzeźniać kogoś, naśladować. Jeśli zechciałaby wystąpić w reklamie, to jedynie czekolady. Gorzkiej. - Sama jestem jak gorzka czekolada!

Szwedes: Jeszcze nie gryzę

Piotr Szwedes, przystojny, niewysoki blondyn, dał się polubić na antenie TVN jako gospodarz teleturnieju dla zakochanych "We dwoje". Teraz wykłada teorię, że człowiek pochodzi od małpy w przezabawnym programie "Ciao Darwin!". - Ludzie, którzy są ciągle w obiektywach kamer, podobno stają się agresywni. Ja jak dotąd nie gryzę! - śmieje się. - Wątpię, czy znajdzie się osoba, która mogłaby się poczuć urażona moim zachowaniem...

W "Złotopolskich" jako dosyć gwałtowny Tomek związał się na poważnie z Marylką, co nie zostało zaakceptowane przez Kacpra i w końcu doprowadziło do wojny. W "Łóżku pełnym cudzoziemców" zagrał spolegliwego Anglika, który zamienia się w super-mana. - Prawda i jeszcze raz prawda o mnie! - mówi. - Na scenie będę się jej uczył do końca życia i... ryzykował. Dlatego: Ciao Darwin! Nie lubię zasypiać w zawodzie... I w ogóle długo sypiać...

Wójcik: Tak trudno o łzy

- Prawie w godzinę musiałam zdecydować czy przyjąć rolę Anety w "Złotopolskich"! - wspomina Magda Wójcik. W "Łóżku dla cudzoziemców" młoda mężatka, żona Anglika - safanduły (Piotr Szwedes). - Codziennie panią oglądam! - zawołała kiedyś na ulicy starsza kobieta i przesłała jej całusa. To było miłe. Ale kiedy bywa zmęczona, ma ciężki dzień i chce wyjść ze znajomymi do jakiejś restauracji, a siedzący wokół niemalże zaglądają w talerz, by zobaczyć, co je, to już jest mniej miłe.

Czy trudno wykrzesać z siebie prawdziwe łzy? -Tak, kiedy mogę się skupić - odpowiada - i jestem w miarę wypoczęta. W "Złotopolskich" jestem już kilka lat i koledzy są dla mnie rodziną - mówi. - Znamy się i wiemy, czego możemy od siebie oczekiwać. Jak się zmieniałam? Myślę, że cały czas jestem taka sama. Z natury żywa, może trochę nerwowa.

Wardejn: Jestem do wynajęcia

- Po moich dotychczasowych wielu doświadczeniach jestem gotowy na wszystko! - śmieje się Zdzisław Wardejn, czyli Norbert, ojciec Romusia z "Plebanii". W "Łóżku dla cudzoziemców" był zabawnym cwaniaczkiem, prawą ręką zwariowanego szefa hotelu. - Staram się jak najlepiej robić to, co robię - i jestem do wynajęcia. To jest wolny zawód i żyjemy w czasach gospodarki wolnorynkowej! Ale ja się sam nie wynajmę. Musi ktoś do mnie przyjść i to zrobić - podkreśla. - Tak było z "Plebanią", i tak było z "Łóżkiem dla cudzoziemców". Fruwam ze szczęścia pod sufit, gdy tak się dzieje!

Bończak: Znęcam się nad swoją twarzą

- Na czym polega mój fenomen? Jestem po prostu śmieszny... - zastanawia się Jerzy Bończak, znakomity w roli sekretarza Nikodema Dyzmy ("Kariera...") i słynny cięć, czyli stróż na warszawskiej ul. Złotej ("Dom"). Rola ciecia, którą zagrał po zmarłym Władysławie Kowalskim ("Nie ma mocnych") została napisana tak czarno, że musiał ją złagodzić, a cechy, zbyt okrutne, ośmieszyć. Ludzie czasami cytują półgłosem przy nim powiedzonka granego przez niego ciecia: Małe piwko przed śniadaniem, albo, z lekarzem zdrowo, z księdzem bez grzechu, z dozorcą przyjemnie (to do dziewczyny). Czy trudno być śmiesznym? - Czasem mam wątpliwości, czy zanadto nie znęcam się nad swoją twarzą... - zamyśla się. - Ale zawsze wyobrażam sobie, jaka ona powinna być, gdy patrzą na nią widzowie. Farsę można wyreżyserować w zarysach, tak, że już nie może być śmieszniej, ale reszta zależy zawsze od publiczności. I to jest fascynujące, i wspaniałe!

Kacprzak: Może sesja w Playboyu?

Urodziwa Magda Kacprzak (czyli cnotliwa Maja w serialu "Camera Cafe" w TVN), w "Łóżku dla cudzoziemców" uosobienie skromności... w ubiorze, nie mogła nie uwieść męskiej widowni kształtem nóg i tego, co było wyżej, a co pokazała chętnie i w naturze. - Po tej sesji być może dostanę propozycję z "Playboya" - śmieje się. -Może sypną się propozycje filmowe, skoro ktoś zobaczył moje pośladki! Uważałabym to za wyróżnienie...

Na zdjęciu: "Łóżko pełne cudzoziemców" w Teatrze Komedia w Warszawie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji