Artykuły

Szekspir według Babickiego

ZDZIWIENIE - tym jednym słowem określić można najlepiej przyjęcie premierowego przedstawienia "Antoniusza i Kleopatry" w Teatrze "Wybrzeże" w minioną niedzielę. Zdziwienie i rezerwa, a także kontrowersje, które ujawniły się już w trakcie gorących dyskusji podczas przerwy, charakteryzują reakcję publiczności. Powód jest chyba oczywisty. Po pierwsze sama sztuka ma w dziejach polskiej sceny tradycję skromną - wystawiana była zaledwie osiem razy. Nie mamy więc teatralnego punktu odniesienia, mamy za to literacko - historyczno - filmowy. Z tego zaś kontekstu wynikają nasze wyobrażenia i oczekiwania, może nie w pełni uświadamiane, lecz przecież powszechne. Nie dopuszczamy zapewne dla tego dramatu tła innego niż starożytność, choćby potraktowana umownie. Nie sądzimy, że opowieść o Antoniuszu i Kleopatrze można w ogóle usytuować w innym niż ten historyczny czasie. Jest jeszcze wiele stereotypów w naszym myśleniu o tej parze kochanków i o ich losach. Wszystkie te schematy przełamała inscenizacja Krzysztofa Babickiego. Stąd - konsternacja i spory.

"Antoniusz i Kleopatra" - dramat pióra wielkiego Szekspira. Przetłumaczony teraz dla gdańskiej sceny przez Jerzego Limona i Władysława Zawistowskiego. Jest to chyba jedno z lepszych tłumaczeń tej translatorskiej spółki, która w ostatnich sezonach dokonała przekładu kilku Szekspirowskich dramatów. To co przez dwie i pół godziny oglądamy na scenie - to jednak przede wszystkim "Antoniusz i Kleopatra" Krzysztofa Babickiego. Przy udziale pozostałych realizatorów stworzył on spektakl o typowej dla swej twórczości, rozpoznawalnej już poetyce i stylistyce, wpisał weń wielką metaforę ludzkiej egzystencji i dziejów tego świata. Uwspółcześnił, a może raczej - zuniwersalizował. Pozostawił szeroki margines, do interpretacji, która dla każdego z odbiorców może być różna.

Bo jak na przykład rozumieć lotnisko, na którym (!) rozgrywa się akcja? Tu spotykają się i mijają bohaterowie, tu toczą się polityczne targi, tu dramaty wojny i kataklizmów znajdują swe symboliczne odbicie. To lotnisko - jest niczym arena dziejów, scena świata, na której - niezmiennie od zarania - panuje polityka i namiętność: miłość, żądza władzy i pieniądza. One trwają; zmieniają się tylko aktorzy - główni bohaterowie i statyści, wielcy i mali tego świata, swoich czasów i epok.

Nowoczesna. oszczędna scenografia Juhy Łukali, w której elementem o kapitalnym znaczeniu jest światło, niemalże współczesne kostiumy Anny Marii Rachel, wspaniała muzyka Stanisława Radwana i zabiegi reżysera kreują rzeczywistość bardzo oryginalną, daleką od dosłowności, teatralną w najlepszym znaczeniu tego słowa.

Ten spektakl zrealizowany został bardzo konsekwentnie, poprowadzony z logiką i wielką precyzją. Punkty dramatycznego na pięcia tak są rozłożone, że widowisko prezentuje się w doskonałym tempie. Sprzymierzeńcem tej wewnętrznej dramaturgii okazuje się doskonałe - na wszystkich planach - aktorstwo.

Parę tytułowych bohaterów grają Sanisław Michalski i Ewa Kasprzyk. Kleopatra w interpretacji Ewy Kasprzyk jest inteligentna, silna psychicznie, a zarazem - niezwykle kobieca - w zazdrości, tęsknocie za ukochanym, w "grach" z Oktawiuszem Ona góruje nad nimi - opanowaniem i przenikliwością, typowo kobiecą intuicją, Kasprzyk nadaje swej bohaterce pewien rys tajemniczości i dla obu - Antoniusza i Oktawiana - pozostaje chyba do końca zagadką. Antoniusz Stanisława, Michalskiego - to rola świetna, "krwista", doskonałe skontrastowana z Oktawiuszem Jarosława Tyrańskiego. Antoniusz bywa romantyczny, sentymentalny i szlachetny, choć polityką te cechy wyklucza. Oktawiusz jest cyniczny, zimny, pewny zwycięstwa. Wraz z Antoniuszem odchodzi pewną epoka - Cezar Oktawiusz wielki przeciwnik i zwycięzca czuje to, wie że wielkością Antoniuszowi nie dorówna. Jego zwycięstwo staje się też osobistą porażką. W galerii postaci trudno nie dostrzec Haliny Winiarskiej - wróżbitki odgadującej przeznaczanie i Mirosława Baki, który Enobarbusa wspaniale naznaczył tragicznym piętnem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji