Artykuły

Znakomici twórcy, słaby mecenat

Spośród wielu świetnych spektakli trudno wybrać najlepszy. Gdyby nie zagraniczne sukcesy naszych artystów, bilans byłby smutniejszy - teatralne i muzyczne wydarzenia 2009 roku podsumowują Jacek Cieślak i Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

Grzegorz Jarzyna opisał bolączki naszej współczesności: uwikłanie w sprawy wojny, jej fetyszyzację ("Między nami dobrze jest"), a także duchową pustkę kapitalizmu i religijne tęsknoty ("T.E.O.R.E.M.A.T."). W tym ostatnim przedstawieniu wystąpił Jan Englert i było to symboliczne zakończenie wewnątrzśrodowiskowej wojny. Sam Englert kontynuował świetną passę Narodowego. Rewelacją był "Marat/Sade" Mai Kleczewskiej - teatr przyszłości, wizjonerski, zapierający dech. Siłę pokazali młodzi aktorzy: Paweł Paprocki, Paulina Soliman, Wiktoria Gorodeckaja. Kreacje Grzegorza Małeckiego i Marcina Hycnara przyniosło niezwykle współczesne "Tango" Jerzego Jarockiego - o dramacie polskiej inteligencji. Krzysztof Warlikowski przygotował największą superprodukcję w historii naszej sceny - "(A)polonię", przypowieść o ofierze. A jego Nowy Teatr był pierwszym polskim zespołem, który zaproszono na główną scenę Festiwalu Awiniońskiego. Francuska prasa piała z zachwytu.

Mistrzostwo potwierdził Krystian Lupa w "Persona. Marylin" (stołeczny Teatr Dramatyczny), przenikliwym spektaklu o religijnej pustce, którą zapełnił krwawy rytuał pożerania gwiazd. Wielowymiarową kreację - Monroe i grającej jej aktorki - stworzyła Sandra Korzeniak.

Jan Klata przygotował "Trylogię" z koncertową rolą Krzysztofa Globisza (Stary Teatr). Rozliczył nas z sarmackich mitów i ostrzegł przed oddawaniem monopolu na patriotyzm politycznym frustratom. Klata miał też fantastyczny rok za granicą, gdzie triumfy święciła "Sprawa Dantona" i "Transfer!".

Skandalem jest natomiast brak nowych spektakli Teatru TV w publicznej Jedynce. Wbrew propagandzie premiera Donalda Tuska o Polsce jako jedynym kraju, który zanotował wzrost gospodarczy, podczas Kongresu Kultury dokonano cięć w budżetach teatrów. Zaowocowało to odwołaniem wielu premier.

Dyrektorzy zwołali na koniec grudnia swój zjazd, zaś młodzi reżyserzy będą radzić oddzielnie, jak przełamać dyskryminację i organizacyjny marazm. Widać go w Warszawie, gdzie władze odpowiadają za upadek Teatru Studio. Nie potrafią też wywiązać się z obietnic stworzenia siedziby Nowego Teatru oraz TR Warszawa. Niedowład mecenatu państwa potwierdza również to, że dwie najważniejsze prapremiery "Między nami dobrze jest" [na zdjęciu] Masłowskiej oraz "Czekając na Turka" Stasiuka zrealizowano wyłącznie dzięki pomocy niemieckich instytucji.

Zachwyty

- "Między nami dobrze jest", reż. Grzegorz Jarzyna, TR Warszawa, inscenizacja sztuki Doroty Masłowskiej

- "Persona. Marylin", reż. Krystian Lupa, w głównej roli fenomenalna Sandra Korzeniak, Teatr Dramatyczny, Warszawa

- "(A)polonia", reż. Krzysztof Warlikowski, pierwszy polski spektakl na głównej scenie Festival d'Avignon

Rozczarowania

- Upadek Teatru TV

Publiczny nadawca ograniczył produkcję i emisję premierowych spektakli.

Skandal

- Warszawa lekceważy reżyserów

- TR Warszawa i Nowy Teatr bez nowych siedzib

- "Romulus Wielki", reż. Krzysztof Zanussi. Wybitny reżyser zrealizował farsę poniżej swojego poziomu

***

MUZYKA POWAŻNA

Gdyby nie zagraniczne sukcesy naszych artystów, bilans byłby smutniejszy. Bezkonkurencyjnym bohaterem 2009 roku jest Piotr Beczała. Po triumfalnie przyjętych występach w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, jej dyrektor, Peter Gelb powiedział, że Polak to najlepszy tenor liryczny na świecie. Tę opinię potwierdzają recenzje, jakie zebrał też w Berlinie, Wiedniu, Baden-Baden czy Chicago. Wszystkie są entuzjastyczne.

Gwiazdorem Metropolitan jest także baryton Mariusz Kwiecień. Efektownie rozwija się kariera Aleksandry Kurzak, niezmiennie zachwyca Ewa Podleś, a niedawny debiut w roli króla Rogera w Barcelonie można uważać za zapowiedź dalszych sukcesów Artura Rucińskiego. Eksportujemy również reżyserów. Wprawdzie nie wykorzystał szansy Krzysztof Warlikowski, bo jego "Król Roger" w paryskiej Opera Bastille okazał się przedstawieniem pogmatwanym myślowo, ale świetny był "Gracz" w Lyonie zrealizowany przez Grzegorza Jarzynę. Marek Weiss z Operą Bałtycką przygotował "Ariadnę na Naxos" na festiwal francuskiej stacji TV Mezzo. Mariusz Treliński wystawił w Walencji "Madame Butterfly", a w Petersburgu "Jolantę", która pokazana na festiwalu w Baden-Baden stała się wydarzeniem letniego sezonu w Europie.

Jednak warszawskie premiery Mariusza Trelińskiego ("Orfeusz i Eurydyka" i "Borys Godunow") wzbudziły mieszane odczucia i na przemianę Opery Narodowej pod jego dyrekcją trzeba poczekać. Podobnie jak na efekty pracy Michała Znanieckiego w roli dyrektora Teatru Wielkiego w Poznaniu. Premiery 2009 roku w Operze Wrocławskiej trzymały poziom osiągnięty przez ten teatr wcześniej, ale wielkich wydarzeń nie było.

Zabrakło - także ze względów finansowych - wystawnych widowisk, najciekawsze były dwa kameralne spektakle: "Zagłada domu Usherów" Glassa (Opera Narodowa, reż. Barbara Wysocka) oraz haendlowski monodram Olgi Pasiecznik "Tre donne" (Warszawska Opera Kameralna, reż. Izadora Weiss).

Nie doczekaliśmy się ciekawego nowego utworu polskiego, prawykonania raziły przerostem formy nad wątłą treścią. Publiczności musiały wystarczyć znane festiwale: "Chopin i jego Europa", Wratislavia Cantans czy Wielkanocny Festiwal Beethovenowski. Muzyczną stolicą stał się Kraków, który do kilku świetnych imprez (Misteria Paschalia, Sacrum Profanum, Festiwal Muzyki Polskiej) dodał kolejną, na europejskim poziomie. To "Opera rara" prezentująca dzieła barokowe.

Nie doczekaliśmy się zapowiadanej nowej płyty Krystiana Zimermana, wydali za to nowe albumy Piotr Anderszewski i Rafał Blechacz. Fonograficznym artystą roku jest Antoni Wit, który z zespołami Filharmonii Narodowej otrzymał dwie nominacje do Grammy za płyty z symfoniami Szymanowskiego i "Jutrznią" Pendereckiego.

Jacek Marczyński

Zachwyty

- "Zagłada domu Usherów" - świetny spektakl Barbary Wysockiej

- "Opera rara" w Krakowie

Festiwalowy debiut roku

- pianista Andreas Staier na festiwalu "Chopin i jego Europa"

Rozczarowania

- polityka Polskiego Radia

- zapowiedź likwidacji orkiestr i chóru

- "Król Roger" w Paryżu - mętny spektakl Warlikowskiego

- "Somnium" Litwińskiego - nuda Warszawskiej Jesieni

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji