Chłód nad Lupą. Co na to Berlin?
SPEKTAKL "MISTRZ I MAŁGORZATA" Krystiana Lupy zostanie w październiku pokazany na prestiżowym międzynarodowym festiwalu Berliner Festwochen. Lupa gościć będzie w Berlinie po raz pierwszy.
Premiera spektaklu odbyła się w maju w Krakowie. Występują w nim m.in. Zbigniew Kaleta, Sandra Korzeniak, Roman Gancarczyk, Piotr Skiba i Jan Frycz. Autorem adaptacji, reżyserii i scenografii jest Lupa.
- Trudno iść tu tropem ilustracyjnym, prowadzimy raczej pewnego rodzaju dialog z Bułhakowem. Zastanawiając się, jak ubrać poszczególne wątki powieści w teatralną materię, zaczęliśmy polemizować z autorem i traktować go jako jednego ze świadków, biorących udział w tej historii, a więc jako istotę subiektywną, którą możemy poddać ocenie i traktować z innej perspektywy - mówi reżyser.
Publiczność teatralna długo czekała na najnowsze dzieło Lupy. Termin pierwszego spektaklu wyznaczono na jesień zeszłego roku, następnie przełożono go na kwiecień, w końcu premiera odbyła się w maju. Wyczekiwane przedstawienie spotkało się jednak z dość chłodnym przyjęciem ze strony krytyków i publiczności.
"Gazeta Wyborcza" pisała o "nieprawdopodobnym teatralnym chaosie" i "całości, która nie robi wrażenia", "Polityka" zwracała uwagę na "manieryczną rozwlekłość" i "dygresje bez końca", a "Rzeczpospolita" określiła spektakl jako "pomyłkę przy pracy - nieudolną formalnie, najmniej zborną inscenizację Lupy".
Ciekawe, czy publiczność prestiżowego Berliner Festwochen z równym chłodem przyjmie ten trwający prawie 9 godzin spektakl.
