Artykuły

"Kartoteka" nowego pokolenia

"KARTOTEKA" Tadeusza Różewicza ma 30 lat. Napisana w roku 1959, drukowana w "Dialogu" i wystawiona w Sali Prób Teatru Dramatycznego w reżyserii Wandy Laskowskiej wywołała gorące spory, ciesząc się ogromnym i nieustającym zainteresowaniem publiczności i krytyki. A był to okres dla naszego teatru przełomowy, bowiem na sceny polskie wdarła się szeroką falą echa kolejna awangarda teatralna wywołana nowymi zjawiskami w dramaturg u zachodniej.

W sztuce Różewicza doszukiwano się pogłosów tych tendencji wskazując na przekraczanie dominujących dotychczas konwencji dramaturgicznych. A mimo to otrzymaliśmy bardzo polską "Kartotekę" potraktowaną jako wyraz doświadczeń i rozterek czterdziestolatków, a więc ludzi z pokolenia "Kolumbów", którzy znaleźli się na rozdrożu między wojennymi i powojennymi doświadczeniami a nadciągającą małą stabilizacją. Kolejne premiery "Kartoteki", sztuki niezwykle często granej w Polsce oraz znanej za granicą, nie mogły odchylać się od spojrzenia na współczesność i doświadczeń przedstawicieli nowych pokoleń, a więc stale odmładzającej się widowni.

Obecna premiera w warszawskim Teatrze "Studio" musiała różnić się od poprzednich. Sztukę podzieloną na cztery części reżyseruje czterech młodych ludzi: Zbigniew Brzoza, Maciej Cirin, Szczepan Szczykno i Jarosław Kilian. Pisze o tym w programie Tadeusz Drewnowski: "Najważniejszą w ich koncepcji zmianą, jak się wydaje, jest przesunięcie Kartoteki z pogranicza

jawy i snu, zawodów i obietnic na granicę życia i śmierci, w sferę przewartościowań zasadniczych".

Przemyślenia i ostateczny kształt przedstawienia są wynikiem pracy nad sztuką młodych reżyserów w ramach warsztatu reżyserskiego PWST pod kierownictwem artystycznym Tadeusza Łomnickiego. Spektakl, choć podzielony na cztery części reżyserowane przez poszczególnych realizatorów, ma jednorodny styl. W atmosferze przedstawienia (choć bynajmniej nie w scenografii) dominuje swego rodzaju barok obok ostrej, współcześnie rozumianej ekspresji. Wszyscy aktorzy w intensywny sposób przekazują widzowi treści zawarte w sztuce, ale oczywiście Tadeusz Łomnicki w roli Bohatera jest tu świetnością niedoścignioną. Zwraca również uwagę Marek Walczewski w roli Wujka, pozostali aktorzy jakby zostali wtopieni w jedną grupę.

Mimo oczywistych związków każdej z części przedstawiania wnikliwsza wyobraźnia i bardziej świadoma praca reżysera nad tekstem przejawia się w częściach reżyserowanych przez Macieja Cirina i Szczepana Szczykno. Postacie przywołane przez nich są bardziej wielowymiarowe i części spektaklu przez nich reżyserowane zwarte, nie ciążące ku efekciarstwu ani ku tradycyjności.

Oczekujemy następnych całkowicie już samodzielnych prac reżyserskich czterech młodych twórców.

Po blisko 30 latach objerzeliśmy jeszcze jeden wariant ambitnego i ciekawego odczytania "Kartoteki".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji