Artykuły

Wyśpiewane nuty, wytańczone takty marzeń

Kilka tysięcy osób (w dwóch odsłonach) obejrzało, prezentowany po raz pierwszy w naszym mieście, musical "Metro". W rolach głównych zobaczyć mogliśmy Nataszę Urbańską i Rafała Drozda. Na scenie wystąpił także Janusz Józefowicz - relacjonuje Agnieszka Burchacka w Życiu Kalisza.

Na początku byłl casting...

"Obecność twórców musicalu "Metro" w naszym mieście zaznaczyła się na kilkanaście dni przed występem konferencją prasową, na której gościli twórcy spektaklu- Januszowie: Józefowicz i Stokłosa. Już wtedy wstępnie zapowiedzieli oni, że na dzień przed długo oczekiwanym musicalem właśnie w Kaliszu zainaugurowany zostanie casting na aktorów do ekranizacji "Metra".

I tak się stało. Młodzi wykonawcy kłębili się w hali Arena już na kilkanaście minut przed przesłuchaniami. Jedni, szczycący się talentem wokalnym, inni - tanecznym. Wszyscy nieco zjedzeni przez tremę albo cierpliwie oczekiwali na swoją kolej, albo próbowali przećwiczyć (wyćwiczone już do bólu) partie. Na casting zgłaszali się nie tylko kaliszanie. By zmierzyć się z surowym jury do naszego miasta przyjechali także młodzi ludzie z Poznania czy Warszawy. W sumie przyjechało czterdziestu wokalistów i dwudziestu tancerzy.

Jedni rzeczywiście pokazali swój talent, inni chyba zbyt mocno wierzący w swoje możliwości - po prostu - skompromitowali się. Dla jednych i drugich casting oraz spotkanie surowym jury był na pewno świetną szkołą życia i niezapomnianym doświadczeniem.

- Przygotowałam piosenką Natalii Niemen "Zrobię na opak", która opowiada o kobiecie odnajdującej w sobie siłą. Wydaje mi się, że ta piosenka może motywować do optymistycznego podejścia do życia - mówiła przed wejściem na przesłuchanie Patrycja Kliber. Wiele osób wychodziło usatysfakcjonowanych po starciu z jury. - Zaśpiewałam piosenką Edyty Geppert "Jaka róża taki cierń". Komisja była bardzo łaskawa w swoich opiniach. Myślę, że takie spotkania dają dużą szansę młodym ludziom - powiedziała inna uczestniczka castingu, Gracja Maciaszek. A jaki był rezultat kilkugodzinnych przesłuchań? - Na razie niestety jeszcze nic nie wiadomo. Twórcy musicalu Metro szukali przede wszystkim młodych osób, które byłyby chłonne na ich artystyczne potrzeby. W Kaliszu zwrócili uwagą na cztery osoby - powiedziała Ania Kowalkiewicz - Otigny ze Studia Piano Song, jedna z organizatorek spektaklu "Metro" w Kaliszu.

To jednak dopiero pierwszy casting do ekranizacji "Metra '. Kolejne przesłuchania odbywać się będą m.in. w Czechach, Rosji, Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Na ich rezultaty będzie trzeba poczekać.

Próba (nie tylko) mikrofonów

A przygotowania do wystawienia "Metra" w Kaliszu rozpoczęły się już w marcu. - Kiedyś, podczas prywatnego spotkania mówiliśmy, że warto byłoby "Metro" do Kalisza ściągnąć. Wtedy nie było jeszcze hali, w której można było je wystawić. Teraz marzenia udało się zrealizować - mówi Ania Kowalkiewicz - Oligny, dodając, że do pierwszego spotkania z Januszem Stokłosą doszło kilka miesięcy temu, kiedy to twórca muzyki do "Metra" przyjechał do Kalisza wraz z bratem Jurkiem. Celem wizyty było obejrzenie hali Arena. Hala spełniła wszystkie wymogi i można było śmiało mianować spektakl w Kaliszu.

"Metro" grane jest od 1991 r. i wciąż jest kultowym wydarzeniem teatralnym, przyciągającym tysiące widzów. Dotychczas żadne polskie przedstawienie dramatyczne, komediowe, operowe, kabaretowe czy rewiowe nie osiągnęło ponad 1450 przedstawień i żadne nie było obejrzane przez ponad milion widzów. Musical opowiada historię młodych ludzi pragnących wspinać się po szczeblach kariery. Ci młodzi ludzie muszą zmierzyć się z cynizmem, odrzuceniem i siłą pieniądza. O popularności "Metra świadczy" fakt, że musical był wystawiany m. in. na Broadwayu w Teatrze Minskoff, w Operetce Moskiewskiej i również z wielkim powodzeniem w Sankt Petersburgu i we Francji w Roubaix i w Orleans.

Przygotowania do wystawienia Metra wcale nie były łatwe. Artyści postawili bowiem duże wymogi jeśli chodzi o scenę. Dużo pracy związane było z jej montażem, ale także z montażem m.in. specjalnego lasera.

Próba przed sobotnim spektaklem rozpoczęła się na kilka godzin przed wystawieniem musicalu. Artyści dogrywali szczegóły związane z dźwiękiem, zapoznawali się ze sceną, by o g. 16 i 20 w pełni sił dać na niej dwukrotnie ponad dwugodzinny popis.

Metro odjechało

Przepełniony wiarą w marzenia musical przyciągnął do Areny kilka tysięcy widzów. Usłyszeli oni najsławniejsze i te mniej popularne "metrowe" utwory, wśród nich "Chcę być Kopciuszkiem", "Żyj na swój koszt", "Szereg cyferek" czy niezapomnianą "Wieżę Babel". Niesamowicie energetyczny, ciepły, raz bawiący, innym razem wzruszający widza spektakl może nie poraził skomplikowaną fabułą, ale na pewno zdobył uznanie widzów profesjonalizmem wykonania. Pośród występujących na scenie artystów rozpoznać można było znane (nie tylko z pierwszych stron gazet) postacie. Dodatkową zaletą spektaklu był dynamizm, gra kolorów oraz laserowe efekty świetlne. Na kaliskiej scenie w roli Anki wystąpiła Natasza Urbańska. Towarzyszył jej m.in. Rafał Drozd, Janusz Józefowicz czy Mariusz Czajka.

Sukces Metra w Kaliszu i podwójne owacje na stojąco świadczą o tym, że duże muzyczne wydarzenia znajdują w naszym mieście odbiorców. Jak zdradzają organizatorzy, Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz po spektaklach wspólnie uznali, że takie przyjęcie wśród widzów rzadko się zdarza. Nic więc dziwnego, że organizatorzy już dziś myślą o kolejnych tego typu przedsięwzięciach. - Będę chciała jeszcze wiele podobnych rzeczy dla Kalisza zorganizować. W planach na początku przyszłego roku są kolejne przedsięwzięcia - dodaje Ania Kowalkiewicz - Oligny, na razie jednak nie zdradzając szczegółów.

Występ musicalu Metro w Kaliszu zorganizowało Studio Piano Song. Spektaklu nie udałoby się zorganizować gdyby nie wsparcie Pierre" a Oligny oraz Ryszarda Kubiaka i Tomasza Kubiaka z firmy Novum.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji