Artykuły

Kielce. Leszek Mądzik wraca w rodzinne strony

"Odchodzi" - najnowszy spektakl Leszka Mądzika zostanie w środę [26 stycznia] wystawiony w Kieleckim Centrum Kultury. Autor, założyciel Sceny Plastycznej KUL, coraz chętniej wraca w rodzinne świętokrzyskie strony.

Z Leszkiem Mądzikiem [na zdjęciu] rozmawia Paweł Słupski:

Coraz częściej widać Pana w rodzinnych stronach. Najpierw wystawa w Muzeum Narodowym, w środę autorski spektakl w KCK, a wkrótce otwarcie Muzeum Sztuki Sakralnej. Tęskni Pan za Kielcami?

- Tym pytaniem dotknął pan czegoś istotnego w moim życiu. Wspomnienia z Kielc i Gór Świętokrzyskich są dla mnie jak klisza fotograficzna, która w moich myślach cały czas się odświeża. To silne przeżycia z czasów młodości, które już nigdy się nie powtórzą. Kielce są jak magnes, który teraz coraz silniej mnie przyciąga. Poddaję się tej sile i liczę na to, że będę tu bywał jeszcze częściej.

Wystawa "Pejzaże wyobraźni", którą od listopada można oglądać w Pałacu Biskupów Krakowskich, zrobiła na zwiedzających oszałamiające wrażenie. Spodziewał się Pan takiego odbioru?

- Powiem inaczej: byłem bardzo ciekaw, jak zostanie odebrana. Po raz pierwszy w Kielcach pokazałem swoją pracę w trzech odsłonach: fotografii, plakatu i teatru. Przyznam szczerze, że marzyłem o zdobyciu kieleckiego widza i jeśli jest tak jak pan mówi, to bardzo się cieszę. Szkoda tylko, że już po 30 stycznia wystawa musi pojechać do Łodzi.

W środę [25 stycznia] w Kieleckim Centrum Kultury wystawia Pan spektakl "Odchodzi", inspirowany twórczością Tadeusza Różewicza. Podobno do jego realizacji zachęcił Pana sam poeta?

- Tak, spotkaliśmy się dwa lata temu we Wrocławiu. Mistrz przyszedł obejrzeć mój spektakl. Podziękował mi za inscenizację i wręczył swoją prozę "Matka odchodzi". Od tego czasu krążyłem wokół tego tekstu, szukałem dla niego języka plastycznego. W końcu świadomie skróciłem tytuł, aby poszerzyć problem dramatu odejścia nie tylko matki, ale każdej innej bliskiej osoby.

Wspaniałym uzupełnieniem plastycznej wizji spektaklu jest śpiew Urszuli Dudziak.

- To bardzo mocny akcent widowiska. To także przykład wzorowej integracji obrazu z dźwiękiem. Jej śpiew dał spektaklowi silniejszą wymowę.

Na koniec zapytam o Muzeum Sztuki Sakralnej. Jak się Panu podoba wyremontowany Dom Praczki?

- Byłem tam już dwa razy i przyznam, że taka siedziba to dla mnie prawdziwa motywacja do przyspieszenia otwarcia muzeum. Wszystko idzie zgodnie z planem, dzieła powoli trafiają już do Kielc. Nawet dziś wiozę ze sobą dwa obrazy. Jutro jadę do Warszawy po kolejną pracę, potem do Zakopanego. Wiem, że wkrótce dojadą też dzieła Hasiora. Wiosenne otwarcie muzeum jest niemal pewne.

Spektakl "Odchodzi" zostanie dziś wystawiony dwukrotnie - o godz. 17.30 i 19.30. Bilety - 15 zł (dla grup zorganizowanych) i 20 zł - są do nabycia w kasie KCK

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji