Warszawa. Wystawa o Modrzejewskiej w Muzeum Teatralnym
Wystawę poświęconą legendarnej polskiej aktorce Helenie Modrzejewskiej otwiera w poniedziałek Muzeum Teatralne
Helena Modrzejewskajest symbolem teatru XIX wieku. Z aktorki prowincjonalnej stalą się gwiazdą scen w Krakowie, Warszawie, a później z sukcesami występowała w Stanach Zjednoczonych. - W Anglii grała Szekspira i była uznawana zabardzo dobrą interpretatorkę. To rzadko się zdarza - mówi Andrzej Kruczyński, dyrektor Muzeum Teatralnego w Teatrze Wielkim. Warszawskie Muzeum razem z Muzeum Historycznym w Krakowie i Bowers Museum w Santa Ana w Kalifornii przygotowało wystawę "Helena Modrzejewska (1840-1909). Z miłości do sztuki". Powodem zorganizowania ekspozycji była przypadająca w tym roku setna rocznica śmierci aktorki.
- Kiedy przeanalizujemy jej role, zaczynamy rozumieć, na czym polegała silą jej gry - mówi Andrzej Kruczyński. Przyznaje, że sławę zyskała dzięki tytanicznej pracy: w ciągu czterech lat w Krakowie zagrała 110 ról. Zależało jej na wprowadzaniu nowego repertuaru: w Warszawie dzięki niej wystawiano dramaty Słowackiego, jej ulubioną rolą była Maria Stuart. O jej kreacjach pisano, że ma wrodzoną dystynkcję i magnetyczną osobowość.
- Myślę, że była bardzo nowoczesna jak na tamten czas, nie tylko jako aktorka, ale także jako kobieta. Kiedy już wyjechała do Stanów, na kongresie kobiet w Chicago wygłosiła odczyt o sytuacji kobiet w zaborze rosyjskim - nie było to wjej interesie, dostała zakaz powrotu do Warszawy - mówi Andrzej Kruczyński.
Na wystawie zobaczymy eksponaty z krakowskiego, warszawskiego i kalifornijskiego okresu jej życia. Będą specjalnie odrestaurowane kostiumy Modrzejewskiej, m.in. dwie kreacje Rozalindy z "Jak wam się podoba", najsłynniejszy portret artystki namalowany przez Tadeusza Ajdukiewicza, portretyjej rywalek, dyrektorów teatrów, w których pracowała. - Udało nam się sprowadzić wiele eksponatów z Ameryki. Pierwszy raz będzie można zobaczyć w Polsce obraz Józefa Chełmońskiego "Pas terkai grajek", który autor namalował dla aktorki. Obraz wisiał nad kominkiem wjej domu w USA. Zobaczymy też jej bujany fotel, flakony perfum z napisem "Modjeska", obrazy, które malowała - opowiada Andrzej Kruczynski. Dodaje, że będzie także element nostalgiczny: - Z Krakowa sprowadziliśmy trumnę, w której przywieziono szczątki aktorki z Kalifornii do Krakowa.
***
"Helena Modrzejewska (1840-1909). Z miłości do sztuki", Muzeum Teatralne w Teatrze Wielkim. Wystawa potrwa do 10 stycznia 2010 r.
