Artykuły

Opole. Spektakl zamiast akademii na 1 września

Archiwalne zdjęcia, wojenna poezja, muzyczna oprawa - multimedialny spektakl odbędzie się 1 września w kawiarni Dolce Vita. Miasto chce upamiętnić rocznicę wybuchu II wojny światowej w niecodzienny sposób po to, by pamiętali o niej również młodzi.

- Musimy mieć tę świadomość, że za kilka, kilkanaście lat pamięć o tych wydarzeniach będzie podtrzymywana przez ludzi, którzy ich już nie doświadczyli, dlatego chcieliśmy im zaproponować nieco inną formułę obchodów tej rocznicy - mówi Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta Opola. - Jeśli chodzi o podejście, to nie jest nowość. Gdy tylko zbliża się jakieś kalendarzowe święto, od razu zaczynamy myśleć, jak je uczcić, tak by jego obchody nie sprowadzały się tylko do tradycyjnej oficjalnej uroczystości - dodaje.

Ta nowa formuła upamiętnienia 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej to spektakl przygotowywany dla miasta przez Andrzeja Czernika. - To będzie plenerowe widowisko światło - dźwięk. Wykorzystamy w nim wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Tadeusza Gajcego. Spektakl nie jest oparty na tradycyjnej fabule. Bardziej chodzi nam o to, żeby oddać emocje ludzi, to, co się z nimi wtedy działo, pokazać to w alegoryczny sposób - opowiada Czernik.

W spektaklu pojawią się też piosenki: polskie, m.in. Hanki Ordonówny w wykonaniu Judyty Paradzińskiej, ale też niemieckie i sowieckie.

Wystąpią m.in. Zofia Bielewicz, Beata Wnęk-Malec, Grażyna Misiorowska, Andrzej Jakubczyk, Mirosław Bednarek.

Wszystko odbędzie się na pl. Wolności, gdzie w scenę zamieni się kawiarnia Dolce Vita, a tuż nad nią zastanie zamontowany ekran o powierzchni 72 metrów kwadratowych, na którym będą wyświetlane archiwalne zdjęcia i filmy.

- Tytuł spektaklu - "Pokolenie" - wziął się z refleksji, nad którą chcieliśmy się na chwilę zatrzymać. Wojna była doświadczeniem pewnego pokolenia ludzi. Chcemy się przyjrzeć temu, co przeżywali, pokazać ich, przypomnieć. Ale też zastanowić się na tym, co z tego doświadczenia stało się bagażem kolejnych pokoleń. Mam nadzieję, że w tym spektaklu każdy znajdzie coś dla siebie, że każdy wyciągnie z niego jakieś własne refleksje - mówi Czernik.

Jak przyznaje Pietrucha, propozycja zmiany kawiarni w scenę, i to w godzinach jej otwarcia, spotkała się początkowo ze zdziwieniem, ale jej właściciel szybko przystał na ten pomysł.

- Nie oszukujmy się. Dla kawiarni to także forma promocji, a dla spektaklu ciekawy, oryginalny pomysł. W lokalu będą się zmieniali aktorzy i statyści, tak by oddać symbolicznie przebieg wojny. Pojawią się więc Polacy, Niemcy, Rosjanie, partyzanci o różnych poglądach i zapatrywaniach na przyszłą Polskę. Ale nie chcemy niczego rekonstruować, tylko pokazać emocje - mówi Pietrucha.

Spektakl zacznie się 1 września o godz. 20, a poprzedzi go uroczyste złożenie kwiatów pod pomnikiem. - Tę tradycyjną część obchodów świadomie zredukowaliśmy do minimum, do najbardziej symbolicznego gestu. Nie zrezygnowaliśmy z niej jednak, bo chcieliśmy wyjść naprzeciw także wrażliwości starszych osób, przyzwyczajonych do takich uroczystości i oczekujących ich. Mamy nadzieję, że to właśnie spektakl stanie się w Opolu główną osią obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej - mówi Pietrucha.

Scenariusz spektaklu opracował jego reżyser Andrzej Czernik, scenografią zajęła się Halina Fleger, kompozycją świateł - Grzegorz Cwalina, a muzyką - Radosław Wocial. Techniczne opracowanie zdjęć i filmów powierzono natomiast Monice Nowojskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji