Prowokacyjnie
NAJNOWSZA premiera w Teatrze im. J. Osterwy zapowiada się jako spektakl prowokacyjny, by nie powiedzieć wręcz - skandalizujący. Taką w każdym razie etykietkę nosi sztuka "Prezydentki nieżyjącego już austriackiego dramaturga Wernera Schwaba.
Owa fama ciągnie się od prapremiery - 13 lutego 1990 r. - na eksperymentalnej scenie wiedeńskiego Kunstlerhaus. Wcześniej sztuka Schwaba została odrzucona przez prestiżowy (i nobliwy) Burgtheater z miażdżącą oceną: "Prymitywne, realistyczne dialogi zabarwione bawarskim dialektem, przełamane szczególnie obscenicznymi fantazjami. (...)Nie do wystawienia". A jednak Burgtheater wystawił "Prezydentki". Stało się to w kilka miesięcy po tajemniczej śmierci (4,1 prom. alkoholu we krwi) Schwaba i był to wielki sukces artystyczny.
TYTUŁOWE "Prezydentki" to trzy proste, ubogie kobiety, egzystujące na peryferiach hierarchii społecznej. Dwie emerytki Erna i Greta oraz nieco młodsza od nich Maryjka, w groteskowy sposób debatują nad światem; z perspektywy kuchni i klozetu mówią o wierze, polityce i osobistych problemach, w których desperacko próbują odnaleźć jakiś wyższy porządek. Swoje przegrane życie kobiety starają się zrekompensować wizjonerskimi marzeniami o szczęściu. Snują swoje iluzje, każda przeciwko każdej, co prowadzi - poprzez ostrą, drapieżną licytację - do krwawego finału.
Lubelską inscenizację "Prezydentek" wyreżyserował Jerzy Jasiński, scenografia jest dziełem Barbary Wołosiuk, zaś muzykę skomponował Marcin Błażewicz. W spektaklu zobaczymy Joannę Morawską (Erna), Annę Świetlicką (Greta) i Hannę Pater (Maryjka). Premiera odbędzie się w sobotę, 13 bm., o godz. 18.
