Artykuły

Tragikomedia umierającej klęski

PIĘKNYM akordem tegorocznych Warszawskich Spotkań Teatralnych stało się przedstawienie "Wiśniowego sadu" w wykonaniu Starego Teatru z Krakowa. Ta ostatnia i najgłębsza sztuka Czechowa znalazła pełny wyraz w inscenizacji Jerzego Jarockiego. Był skromny i pełen pokory wobec autora, starał się być wierny jego myślom i założeniom artystycznym, rytmowi i formie sztuki, tak ściśle określonej przez wielkiego pisarza. Spektakl jest prawie ascetyczny, pełen wewnętrznego napięcia, grany zespołowo, bez gwiazd, ale i bez "dziur". Jest w nim niezwykła precyzja ruchu i działań scenicznych, wszystko jest tu przemyślane od początku do końca, logiczne i konsekwentne.

Jarocki rozumie, że Czechow napisał smutną komedię, tragikomedię. Jest więc w jego przedstawieniu liryka, ale jest także sceptycyzm i ironia. Całość zanurzona jest jakby w łagodnym świetle uśmiechu Czechowa, który lubi swych bohaterów, ale śmieje się z nich z właściwą sobie delikatnością. I oto jeszcze jedna zaleta tego przedstawienia: subtelność, z jaką prowadzi Jarocki aktorów, delikatność rysunku, cieniutka kreska, jaką zarysowane są kontury każdej postaci.

Wśród aktorów prym wiedzie Ewa Lassek w roli Raniewskiej. Jest wrażliwa aż do przesady, trochę histeryczna, lekkomyślna, dobra i w gruncie rzeczy... nieznośna. Ale Ewa Lassek nie jest solistką, gwiazdą występującą na tle zespołu. Wręcz przeciwnie: ma znakomitego partnera w osobie Wiktora Sądeckiego (Gajew), który trafia w ton lekkiej ironii w stosunku do tej sympatycznej, ale przecież bardzo śmiesznej postaci. Żywiołową siłę Łopachina wydobywa Edward Lubaszenko. Odchodzą od fałszywej tradycji zewnętrznego ukazywania jego chłopskich cech; Łopachin jest już przecież prawie milionerem, więc nie tylko może. ale i powinien ubierać się jak wielki kupiec. Dopiero kontrast pomiędzy zewnętrzną elegancją i wewnętrzną brutalnością tego przedstawiciela nowej klasy - burżuazji, daje w trzecim akcie pożądany efekt, osiągnięty w tym przedstawieniu przez Lubaszenkę.

Anna Dymna miała w roli Ani wdzięk i świeżość młodej dziewczyny, Elżbieta Karkoszka była bardzo przekonującą, choć może chwilami nazbyt tragiczną Warią, Jerzy Radziwiłowicz - zabawnym studentem Trofimowem, Juliusz Grabowski - śmiesznym Simeonowem - Piszczykiem. Bardzo dobrze wywiązał się z roli lokaja Jaszy Jerzy Stuhr, grając go ostro, lecz całkowicie realistycznie. Szczególne słowa uznania należą się Romanowi Wojtowiczowi za małą, ale tak ważną i wzruszającą rolę Firsa. Do niego należał też finał przedstawienia, rozegrany prawie bez słów w sposób pozostający na długo w pamięci.

Jarocki pokazuje na kanwie "Wiśniowego sadu" aspekty tragikomiczne ludzkiego losu, ale bez natrętnego podkreślania wydobywa też bardzo wyraźnie klasową wymowę sztuki, która jest przecież pożegnaniem z odchodzącą klasą, tragikomedią umierającej arystokracji i szlachty. W słowach studenta Trofimowa słychać już zaś zapowiedź głębszych przemian, zachodzących w Rosji. "Wiśniowy sad" powstał przecież w roku 1903, u progu rewolucji 1905 roku, której Czechow nie dożył, lecz którą przeczuwał.

Można spierać się z Jarockim na temat scenografii. Czechow chciał, by w starym domu były "meble staroświeckie, stylowe, solidne; rujnacja i zadłużenie nie dotknęły umeblowania". Tymczasem pusty pokój, w którym rozgrywa się przedstawienie robi wrażenie pomieszczenia, z którego usunięto meble, oddane także pod młotek. Trudno mi zgodzić się z tempem czwartego aktu, a szczególnie jego pierwszej części. Czechow pisał przecież wyraźnie, że akt ten powinien trwać maksimum 12 minut, zarzucając Stanisławskiemu, że w jego przedstawieniu wlecze się 40 minut. U Jarockiego trwa krócej, ale na pewno znacznie dłużej od czasu wymaganego przez autora.

Mimo tych (niewielkich zresztą) wad można uznać przedstawienie "Wiśniowego sadu" za ozdobę tegorocznych spotkań. A co najważniejsze: Czechow okazał się w całym ich repertuarze autorem najbliższym współczesności, a przedstawienie jego sztuki zawierało najwięcej treści społecznej o wyraźnie postępowej wymowie ideowej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji