Dwie tajemnicze kobiety
"Solo na dwie osoby" w choreogr. Karoliny Wyrwał, "Balladyna" w choreogr. Kariny Adamczak-Kasprzak i Agaty Ambrozińskiej-Rachuty i "DSM - IV 301.81" w choreogr. Daniela Stryjeckiego na Nocy Premier Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu. Pisze Jacek Sobczyński w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Mamy już w Poznaniu Noc Muzeów, Noc Kina, a nawet MadeinPoznań.noc. Tym tropem poszedł Polski Teatr Tańca, już po raz drugi organizując w piątek w swoim budynku przy ul. Koziej "Noc Premier Polskiego Teatru Tańca". Najciekawszą premierą piątkowego wieczoru był króciutki spektakl "Solo na dwie osoby" Karoliny Wyrwał. Akcja toczy się wokół dwóch tajemniczych kobiet, oraz... kotary, odsłaniającej coraz to nowe szczegóły. Wydarzenia toczą się symultanicznie; jedna poprawia swoją urodę przed lustrem, druga zaś wygina się i pręży w erotycznym tańcu przed trójką mężczyzn. Ich ruchy i zachowania są w pełni świadome i kontrolowane.
W finałowej scenie niczym bohaterki "Persony" Bergmana tytułowe dwie osoby stają się jednością, wykonując solowy taniec - oczywiście razem. Mocnymi punktami spektaklu jest nie tylko bardzo dobre aktorstwo, ale i spora dawka poczucia humoru oraz nowatorska gra przestrzenią.
Do odważnych sztuk należy też chyba najgłośniejsza premiera Nocy, "Balladyna" Kariny Adamczak-Kasprzak i Agaty Ambrozińskiej-Rachuty. Spektakl oparty jest na scenicznym wrażeniu deja vu; poszczególne sceny oglądamy po kilka razy, j ednak każda nich wychodząc od wspólnego początku, kończy się zupełnie inaczej. Podobnie jak w "Solo na dwie osoby" także i motywem przewodnim "Balladyny" jest wzajemna relacja dwóch kobiet, tym razem jednak wzbogacona o sporą dawkę przemocy. Ciekawostką jest fakt, że w przedstawieniu pojawia się Michał Żebrowski - jako odtwarzany z taśmy głos Kirkora.
Całości teatralnego maratonu dopełniła premiera audiowizualnego "DSM - IV 301.81" Daniela Stryjeckiego (z kostiumami Macieja Zienia) oraz znane już poznaniakom spektakle "Of(f) love", "3x3", "Trzy siostry" i "Lato". Z przyczyn pogodowych nie odbyła się natomiast premiera "Nienasycenia" Pawła Matyasika.
