Artykuły

Jaki jest sens merdania?

Nietypowo, bo w ostatni dzień przedłużonego do piątego lipca sezonu, odbyła się premiera "Fausta" w reżyserii Jerzego Jarockiego. Poprowadzoną z rozmachem inscenizację podsumował czarny pudel, który na koniec odwrócił się tyłem do publiczności i zamerdał.

Jarocki przedstawił w Starym Teatrze I część "Fausta" Goethego w nowym, znakomicie brzmiącym na scenie przekładzie Jacka St. Burasa.

Spektakl rozpoczyna się "Prologiem w teatrze" - na proscenium, przed zasłoniętą kurtyną stoją Dyrektor (Krzysztof Globisz), Poeta (Aleksander Fabisiak) i Komediant (Andrzej Kozak). Debatują nad typem teatru, który jest potrzebny im i publiczności. Kiedy odsłania się kurtyna, widać, co wybrali.

Czarowanie z dystansem

Przed widzami roztacza się zapierający dech obraz. Na tle ogromnej mapy nieba, pod jego kabalistycznym wizerunkiem rozgrywa się "Prolog w niebie". Na wysokim balkonie śpiewają rozstawieni symetrycznie Archaniołowie, nieco poniżej Chór świętych kobiet. Pan Bóg z twarzą Jerzego Bińczyckiego rozprawia z Mefistofelesem (Jerzym Trelą) o próbie, jakiej poddany zostanie Faust.

Teatralność owej sceny, nastawienie na uwiedzenie widza w połączeniu z podkreślanym dystansowaniem się wobec wypowiadanych treści, będzie już cechą tej inscenizacji do samego końca. Próbowanie nowego Hioba-Fausta przez Boga, szatana i samego siebie będzie jednocześnie próbowaniem możliwości teatru starającego się mówić atrakcyjnym dla widza językiem o rzeczach dla człowieka najważniejszych.

Postawione na ziemi, ale nie podpierające niczego kolumny, które po raz pierwszy pojawiły się w "Prologu w teatrze", będą się przewijały raz po raz przez kolejne sceny. Będą tworzyły ich konkretną przestrzeń i jednocześnie odwoływały się do filarów naszej kultury, Jerzy Radziwiłowicz (Faust) i Dorota Segda (Małgorzata) które tkwią w antyku. Gdy któryś z aktorów zbyt mocno oprze się o pusty w środku filar - na wierzch wyjdzie jeszcze raz teatralność i umowność całego przedsięwzięcia.

Technologia duszy

"Faust" w rękach Jarockiego, scenografa (Jerzy Juk-Kowarski) i aktorów, którym powierzono najważniejsze role, jawi się jako przedsięwzięcie "technologiczne". Widz częściej zastanawia się, jakim sposobem reżyser i scenograf rozwiązali daną scenę, niż bierze do siebie zawarte w dramacie ogólnoludzkie pytania.

Do oddalenia, ,Fausta" od widza i przerodzenia go w li tylko łamigłówkę intelektualną przyczynia się również perfekcyjny analityk roli - Jerzy Radziwiłowicz. On tej roli nie gra, on ją bada z dystansem zapewniającym niepoddanie się jakimkolwiek emocjom. Nawet wtedy, gdy jest sam na sam z rozkochaną w nim do obłędu Małgorzatą (Dorota Segda).

Mefistofeles Treli jest znowuż tak zabawny i urzekający, że zamiast być partnerem Pana Boga w walce o ludzką duszę, staje się w spektaklu Jarockiego źródłem uciesznych intermediów - prawda, że niezbędnych pomiędzy chłodnymi, mało poruszającymi wywodami doktora Fausta.

Do atrakcji spektaklu należy niewątpliwie ogromny, tresowany pudel, który wzbudza nie mniejszy podziw niż jego monstrualnych rozmiarów atrapa. Pudel po zakończeniu spektaklu podkreśla, że po godzinach nie jest już żadnym wcieleniem szatana, tylko normalnym pieskiem, i ku radości gawiedzi odwraca się tyłem do widowni uciesznie przy tym merdając.

Japońska kreskówka

Zanim pudel zamerda, następuje finałowy obraz widowiska. Jest nim pierwsza scena II części "Fausta", przedstawiająca zmęczonego bohatera, który po trudach i znojach odpoczywa na kwiecistym trawniku w otoczeniu Ariela i pląsających Elfów. W ten sposób burzliwe życie i ciągłe dążenie bohatera ku prawdzie i wiedzy znajduje w wizji Jarockiego optymistyczne rozwiązanie. Czy jednak cukierkowe kolory tej sceny i tandentne, różowe kostiumy Elfów mają sugerować, że strudzony życiem, nienasycony poznaniem Faust - na emeryturze dozna szczęścia, oglądając japońskie kreskówki w zdezelowanym telewizorze marki rubin?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji