Moja druga dekada
- Rekord trwania na tym stanowisku pobił Mieczysław Dondajewski, który rządził 16 lat. Jeżeli uda mi się ten okres powtórzyć, to będzie to dowód na to, że długie kadencje sprzyjają stabilizacji - mówi SŁAWOMIR PIETRAS, od 10 lat dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu.
2 lipca 1994 roku na pierwszej stronie "Głosu" napisaliśmy: "Zaprośmy S. Pietrasa do Poznania". 2 stycznia 1995 roku nasz apel stał się faktem.
- Zawsze twierdziłem, że po to, aby móc kierować Teatrem Wielkim w Poznaniu, trzeba obejść stanowiska dyrektorskie we wszystkich porządnych teatrach operowych w Polsce. Miałem więc za sobą dziesięcioletni staż kierowania Teatrem Wielkim w Łodzi, trzykrotną dyrekcję Opery Wrocławskiej i kilka sezonów w Teatrze Wielkim w Warszawie. Nabyłem więc legitymację, aby w swoim rodzinnym mieście i móc przyjąć taką propozycję. A że wy to wymyśliliście, nie wypada mi nic innego powiedzieć, jak tylko, że był to jeden z wielu waszych dobrych pomysłów.
Pamięta pan pierwszy dzień urzędowania?
- Doskonale. Zabrałem warszawską ekipę dyrektorów, z którą przyjechałem do Poznania na drugie chyba po premierze przedstawienie "Hrabiny" i zastaliśmy 74 osoby na widowni. A ja im mówiłem, że jedziemy do kolebki polskiej opery. Za plecami usłyszałem tylko szept: wyjeżdżamy. Przekonałem ich, aby zostali, bo w marcu będzie już zupełnie inaczej. I było.
Jaka była ta pierwsza dekada pańskiej dyrekcji w Poznaniu?
- Chciałbym tę dekadę zapamiętać na całą moją dalszą drogę zawodową jako współpracę z bardzo dobrym, kompletowanym powoli i uważnie, zespołem artystycznym i zespołami pomocniczymi. Ocenę artystyczną pozostawiam innym, tym, którzy konsumują naszą ofertę.
Jaka będzie druga dekada Pietrasa?
- Będę się w niej mierzył z czasami dyrektora Mieczysława Dondajewskiego, który pobił rekord trwania na tym stanowisku. Rządził 16 lat. Jeżeli uda mi się ten okres powtórzyć, to będzie to dowód na to, że długie kadencje sprzyjają stabilizacji. Przymierzam się do rozbudowy teatru i stworzenia specjalnego gremium, które z dużym wyprzedzeniem przygotuje fantastyczne obchody stulecia gmachu "Pod Pegazem", a Rozmawiał
