Artykuły

Czekając na Godota

Kiedy w roku 1957 sztuka Samuela Becketta "Czekając na Godota" doczekała się polskiej prapremiery, była już sławna na świecie jako jedno z najbardziej skandalicznych widowisk teatralnych. Jej premiera miała miejsce w Paryżu, w roku 1953, kiedy to egzystencjalizm chylił się już wprawdzie ku upadkowi, jednak na Saint-Germain-des-Pres królowały ciągle jeszcze czarne swetry i triumfy święciła Juliette Greco. Na tej fali wypłynął również Beckett, autor nie tylko "Czekając na Godota". Sztuka ta była wyrazem fatalistycznych tendencji epoki, jednocześnie stanowiąc swego rodzaju odkrycie dramaturgiczne na światową skalę - i to chyba zadecydowało o trwałym miejscu "Godota" w literaturze dramatycznej. Bo historia Didi i Gogo jest - jak zresztą sama nazwa sztuki sugeruje - historią wiecznego oczekiwania, nic niemal nie dzieje się tutaj w planie akcji. Wbrew wszelkim klasycznym zasadom nie wiadomo skąd przychodzą bohaterowie, nie znany jest cel dalszej ich wędrówki. Spotykają na swojej drodze inną jeszcze parę w wiecznej wędrówce: to - zmieniający się w układzie pan-niewolnik - duet Lucky-Pozzo, Sztuka jest dyskusją między dwoma protagonistami Gogo i Didim, którzy czekają na mitycznego Godota, które to oczekiwanie, bywało różnie interpretowane. Nie ulega jednak wątpliwości, że bez względu na różnice w ocenie filozoficznej zawartości sztuki, wytrzymała ona próbę sceny i jest do dziś jedną z najważniejszych pozycji współczesnego repertuaru,

Telewizja przypomni "Czekając na Godota" w ramach Studia Współczesnego w programie drugim. Spektakl telewizyjny przygotował Maciej Prus, laureat tegorocznej nagrody "Złotego Ekranu", scenografię utrzymaną w ciemnej tonacji wykonała Zofia Wierchowicz. Główne role grają Zbigniew Zapasiewicz (Didi) i Wiesław Michnikowski (Gogo). Rolę Pozzo gra Roman Wilhelmi. Lucky'ego Marian Kociniak. W epizodycznej roli chłopca, który przychodzi od Godota, zobaczymy studenta Szkoły Teatralnej, Krzysztofa Wakulińskiego. Realizacja telewizyjna Joanny Wiśniewskiej. Sztuka będzie grana w przekładzie Juliana Rogozińskiego.

[Data i miejsce publikacji artykułu nieznane.]

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji