Łódź. Na "Wesele Figara" do kina
Nie Tom Cruise, ale Placido Domingo. Nie pędzi z pistoletem, by wykonać misję niemożliwą, ale śpiewa. A na widowni nie snobi w smokingach, tylko fani w dżinsach. Opera wkroczyła do kin i świetnie sobie w nich radzi. W Łodzi - w Cinema City i Silver Screenie.
Opera w kinach ukazała swoje nowe możliwości. Wielkie głosy, które "panoszą" się na dużym ekranie, znakomity dźwięk, zbliżenia twarzy bohaterów, uczucie bycia w środku widowiska, a przede wszystkim możliwość zobaczenia gwiazd i widowisk z każdego zakątka świata - to elementy nie do osiągnięcia w codzienności tradycyjnej operowej sceny. Kino przynosi jeszcze jeden efekt: daje operę każdemu, także tym, którzy boją się teatralnego blichtru, obowiązku wbicia się w smoking, garnitur czy elegancką suknię. Do kina na operę można przyjść w dżinsach (ba - można nawet kupić popcorn) i wystarczy zasiąść w ciemnej sali, by delektować się muzyką.
Sztuka XX wieku, czyli kino, zainteresowała się sztuką wszech czasów, czyli operą, jeszcze wtedy, gdy była sztuką niemą. Filmy na podstawie oper to były jednak zawsze bardzo kosztowne przedsięwzięcia i wcale nie jest ich aż tak wiele, jak można by się spodziewać. Łódzkie kina Cinema City i Silver Screen proponują więc coś innego - prezentację sfilmowanych spektakli z czołowych europejskich teatrów. Cykl w Cinema City nosi tytuł Cinemaestro i patronuje mu sam Bogusław Kaczyński. Pod szyldem Cinemaestro możemy oglądać widowiska z londyńskiej Royal Opera House Covent Garden. Cykl zainaugurowała opera "Carmen" Bizeta, a kino wprowadziło już na swoje ekrany także balet "Romeo i Julia" Sergiusza Prokofiewa oraz operę buffa "Wesele Figara" Mozarta. W kolejce czekają balet "Śpiąca królewna" (premiera 5 czerwca) i opera "Don Giovanni" (premiera 19 czerwca). Operowo-baletowe bilety w Cinema City kosztują 50 i 40 zł na pokazy wieczorne oraz 35 i 30 zł na seanse w ciągu dnia.
- Siłą kinowych pokazów oper jest to, że wszyscy mogą przeżyć wyjątkowe doświadczenia, które niesie ze sobą opera, w miejscu, które znają i do którego często uczęszczają - podkreśla Iwona Kuźnik, dyrektor marketingu i PR Cinema City Poland.
Podobnie zdają się uważać w Silver Screenie. Dziś o godz. 19 odbędzie się tam premiera zarejestrowanej w mediolańskiej La Scali opery "Maria Stuarda" Gaetano Donizettiego. Akcja rozpoczyna się od planowanego małżeństwa królowej Elżbiety i króla Francji. Elżbieta staje przed wyborem: dobro kraju i małżeństwo z rozsądku czy miłość do Leicestera. Ten jednak swoją uwagę kieruje ku Marii Stuart, więzionej, od czasu jej ucieczki ze Szkocji, w zamku Fotheringay. W widowisku występują: włoska sopranistka Mariella Devia, Anna Caterina Antonacci, Francesco Meli, Carlo Cigni. Silver Screen operową przygodę rozpoczął od "Aidy", a przed nami jeszcze "Tristan i Izolda" (premiera 9 czerwca) oraz "Don Carlos" (23 czerwca). Tu bilety kosztują 50 i 40zł.
Zatem na operę do kina? Koniecznie. Warto przypomnieć, że operę na ekranie możemy zobaczyć także w Filharmonii Łódzkiej - choć to trochę co innego, bo są to transmisje na żywo, przez ocean, z nowojorskiej Metropolitan Opera. Filmowo-operowo zrobiło nam się w Łodzi...
Najbliższe pokazy spektakli operowych w łódzkich kinach:
CINEMA CITY
26 maja, godz. 19 - "Wesele Figara" (205 minut,20 minut przerwy), reż. David McVicar, wyst. Erwin Schrott, Dorothea Röschmann, Miah Persson, Gerald Finley, bilety 50 i 40 zł
28 maja, godz. 14 - "Carmen" (180 minut, 20 minut przerwy), reż. Francesca Zambello, wyst. Anna Caterina Antonacci, Jonas Kaufmann, Ildebrando D`Arcangelo, bilety 35 i 30 zł
29 maja, godz. 14 - "Wesele Figara", bilety 35 i 30 zł
SILVER SCREEN
26 maja, godz. 19 - "Maria Stuarda" (159 minut, 15 minut przerwy), reż. Pier Luigi Pizzi, wyst. Mariella Devia, Anna Caterina Antonacci, Francesco Meli, Carli Signi, bilety 50 i 40 zł
