Każdy ma swoją drogę
- Wiecie, co tu się działo na planie? To było coś niebywałego. A to oświetleniowiec czekał, aż pani Zofia Wilczyńska [aktorka, rocznik 1915, jedna z pensjonariuszek Domu] zrobi siusiu, ktoś kogoś przykrywa kocykiem, żeby mu w nóżki nie było zimno, ktoś zalewa komuś herbatkę. To nie była zwykła praca ekipy. A ta atmosfera przeniosła się na film - reżyser Jacek Bławut opowiada o filmie "Jeszcze nie wieczór".
Edyta Błaszczak: Czy tym filmem przełamuje pan tabu o starości? Jednak część aktorów-pensjonariuszy Domu Aktora w Skolimowie nie zgodziła się zagrać w tym filmie?
Jacek Bławut: Pewnie chcieli w pamięci widzów na zawsze pozostać piękni i sprawni. Cóż, każdy ma swoją drogę. Temat starości jest tematem odwiecznym, mówimy o tym, odkąd żyjemy, choć ta epoka, mimo że za chwilę świat będzie składał się wyłącznie ze starych ludzi, lansuje tylko młodość.
W filmie Jan Nowicki rapuje na scenie z raperem Proceente. Mnie kojarzy się to z pojedynkiem pokoleń.
- Chciałem film jakoś ożywić i wtedy mój syn powiedział: "Tata, a może by porapować?". A że znałem Proceente już wcześniej, bo kręciłem film dokumentalny o freestylowcach [raperzy, którzy na żywo wymyślają rapowe piosenki - red.], to zaprosiłem właśnie jego. Nie ukrywam też, że rapujący Jan Nowicki to przynęta dla młodych, bo właśnie ukazała się płyta Proceente ["Galimatias"]. Ale to też jest w filmie fajnym kontrastem.
Pan najczęściej robi filmy edukacyjne. Czy tym filmem też pan chciał czegoś nauczyć?
- Chodzi mi generalnie o to, jak odnosimy się do drugiego człowieka. Czy jest stary, bez nogi, czarny czy żółty, powinniśmy go akceptować. Mam nadzieję, że ludzie po tym filmie trochę bardziej otworzą się na innych. Wiecie, co tu się działo na planie? To było coś niebywałego. A to oświetleniowiec czekał, aż pani Zofia Wilczyńska [aktorka, rocznik 1915, jedna z pensjonariuszek Domu] zrobi siusiu, ktoś kogoś przykrywa kocykiem, żeby mu w nóżki nie było zimno, ktoś zalewa komuś herbatkę. To nie była zwykła praca ekipy. A ta atmosfera przeniosła się na film.
Na zdjęciu: "Jeszcze nie wieczór".
