Artykuły

Krater obok Kiepskich

Dziś "Lato i jesień" Larsa Norena. - Przed laty Kazimierz Braun grał tu wszędzie: w foyer, na i pod sceną, a Piotr Tomaszuk, reżyser tego kameralnego dramatu rodzinnego, odkrył dla publiczności strych - żartobliwie zapowiada nietypowe przedstawienie dyrektor Krystyna Meissner.

Noren to współczesny szwedzki dramaturg i poeta. - Chciałem spróbować reżyserii dramatu psychologicznego, który rozgrywa się w jednym czasie i miejscu, gdzie nie ma rozlewnej epiki, lecz rodzaj wędrówki w głąb człowieka - mówi Tomaszuk.

Rodzina niemodna

W Instytucję rodziny niemal wszyscy walą dziś jak w bęben. Nawet największa komercyjna stacja telewizyjna, realizując polski sitcom, ją sponiewierała. Tytuł "Świat według Kiepskich" wyraża dezaprobatę niemal trzeciej części żyjących wśród nas Polaków do podstawowej społecznej organizacji ludzi. Twórcy wrocławskiego spektaklu mają tego świadomość. - Noren jak rzadko który z autorów pokazuje, że rodzaj wewnętrznej agresji jest często jedyną siłą napędową naszych kontaktów. To rodzaj transu. Mierzymy nim poziom naszej życiowej aktywności - opowiada o wrażeniach z pracy nad tekstem Tomaszuk. Krótko mówiąc, tak ważni jesteśmy, jak agresywnie wyrażamy wobec innych swe "ja".

Rodzina toksyczna

Drugi kontekst wyprodukowali amerykańscy psychologowie. Upowszechnili pojęcie rodziny toksycznej. Jeśli dołożyć współczesny feminizm, niewiarę w św. Mikołaja oraz małżeństwa homoseksualistów, okaże się, że normalna rodzina nie tylko jest źródłem nieustannego stresu, dewiacji i zniewolenia, ale łamie prawa człowieka, molestuje seksualnie oraz pozbawia jednostkę elementarnych wolności.

Familijność budzi także wśród twórców teatru złe skojarzenia - może poza swawolnymi "Przygodami Tomka Sawyera" w Teatrze Polskim czy pełnym łagodności "Skrzypkiem na dachu" w Teatrze Muzycznym. "Ostatnie kwadry" Englerta, "Dama z jednorożcem" Lupy, "Platonów" Jarockiego - widzimy tu rodzinę w rozkładzie lub w oparach absurdu. Bohaterowie Norena także mają skomplikowane życie psychiczne. - To jest rodzaj krateru, który nieustannie dymi. Co chwilę następuje jakaś erupcja - charakteryzuje ich stan reżyser.

W spektaklu zagrają Elżbieta Golińska (Ewa), Halina Skoczyńska (Margareta), Małgorzata Rudzka (Ann) oraz Bogusław Kierc (Henryk). Scenografię przygotowała Zofia de Ines, muzykę napisał Jacek Ostaszewski, a reżyserią świateł zajął się Krzysztof Sendke. Początek dziś o 19.00.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji