Artykuły

Poznań. Bóg w teatrze - nowy numer "W drodze"

Co ma teatr do chrześcijaństwa? Dominikanin Adam Szustak próbuje odpowiedzieć na to pytanie... prowokacyjnym pytaniem w tytule tekstu: "Czy Bóg powinien chodzić do teatru?".

- Nie rozważam z aktorem zagadek bytu. Rozmawiam z nim o tym, czy lepiej, żeby on wszedł na scenę z przodu czy z tyłu? Żeby tam szczekały psy, czy żeby szumiał wodospad? (...) Ale nad tym wszystkim gdzieś wisi Eklezjasta, który mówi: "I powiedziałem sobie, będę mądry, i im bardziej zbliżałem się do mądrości, tym bardziej ona oddalała się ode mnie". Moi bohaterowie nie mają żadnej gwarancji ani wiedzy. To jest straszne, nie do wytrzymania, bo nic nie mamy, żadnych łatwych pocieszeń - to teatralne credo reżysera Piotra Cieplaka [na zdjęciu]. Credo pokornej niewiedzy, która jest koniecznym warunkiem rozpoczęcia duchowej podróży na scenie. Jedno z najważniejszych zdań, które pada w grudniowym numerze miesięcznika. Temat przewodni to "Chrześcijanin w teatrze", którego osią jest cytowana powyżej rozmowa z Cieplakiem oraz rozważania Justyny Kozłowskiej o jego spektaklach, zwłaszcza o tych opartych na wątkach religijnych: "Historya o chwalebnym zmartwychwstaniu Pańskim", "Historia o miłosiernej, czyli testament psa", "Historia Jakuba". W tle jest obecny najnowszy spektakl Cieplaka: "Narty Ojca Świętego" według prozy Jerzego Pilcha. Kozłowska pisze: "Cieplak nie spaceruje (...) po abstrakcyjnej przestrzeni, próbuje raczej stworzyć pewną, siłą rzeczy uproszczoną, syntezę życia ludzkiego, przyjrzeć mu się z różnych stron. Nieodłącznymi towarzyszami naszych poczynań są patos i śmieszność, dlatego reżyser stosuje właśnie ową wzniosłość i jednocześnie wskazuje na małość swoich bohaterów".

Co ma teatr do chrześcijaństwa? Dominikanin Adam Szustak próbuje odpowiedzieć na to pytanie... prowokacyjnym pytaniem w tytule tekstu: "Czy Bóg powinien chodzić do teatru?" Prowadzi go to pytanie do rozważań o Trójcy Świętej. Jak się Trójca ma do teatru? W uproszczeniu: jeśli między osobami Boga trwa nieprzerwane spotkanie i dialog miłości, to świat i człowiek są obrazem, odbiciem tego spotkania. Teatr tworzy przestrzeń dla spotkania z Innym, próbuje też przywrócić harmonię między duszą a ciałem. "A wszystko po to - konkluduje autor - żeby Bóg, który w teatrze jest od dawna, nie musiał do niego chodzić, ale żeby teatr przyszedł do Boga".

W ramach odpoczynku po intelektualnym wysiłku polecam reportaż Magdy Dakowskiej-Kamińskiej "Fabryka Działań Niezwykłych" o szczecińskiej galerii Pod Sukniami - bezpiecznej przystani dla twórczych ludzi, zwanych niepełnosprawnymi. A poza "blokiem teatralnym" - bardzo ciekawą rozmowę z ambasadorem Zdzisławem Nowickim o Kościele i Polakach w Kazachstanie.

"W drodze". Miesięcznik poświęcony życiu chrześcijańskiemu. Numer 12/2004

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji