Artykuły

„Antygona” Jeana Anouilha

Antygona, bohaterska córka Edypa, stała się w literaturze symbolem buntu wobec deprawacji świata. Łamiąc bezwzględny zakaz stryja Kreona i grzebiąc zwłoki wyklętego brata, pozostawiła wielu następnym pokoleniom pytanie: co jest uczciwszym człowieczym wyborem – życie w kłamstwie czy śmierć dla prawdy?
Sofokles nie miał wątpliwości i w jego starożytnej tragedii wszystkie racje oddane są ofiarnej śmierci. Anouilh, patrząc na czyn Antygony przez doświadczenia następnych tysiącleci, nie miał już tej pewności. Wybór racji pozostawił widzom, dając im jednak możliwość poznania tragicznego mechanizmu wydarzeń. U Anouilha Kreon nie jest tyranem, jest władcą świadomym ograniczeń swej funkcji i odpowiedzialności. Bracia jednakowo zdradziecko toczą walkę o ojcowską schedę, a bunt Antygony – wobec braku pewności, czyje zwłoki pochowała – jest efektowną demonstracją. Przedstawienie Andrzeja Łapickiego, prezentowane po raz pierwszy na antenie w maju 1987, te autorskie wątpliwości wzmacnia poprzez sposób realizacji. Kiedy pojawiają się tytułowe plansze, widzimy wnętrze telewizyjnego studia: kamery, reflektory, kable i przestrzeń gry, plac, na który za chwilę wstąpią aktorzy i zaprezentują nam dramatyczną opowieść. Konferansjer, pełniący rolę antycznego chóru, zapowiada przyszłe wydarzenia: „Sprężyna już nakręcona. Właśnie to jest wygodne w tragedii. Wystarczy tknąć palcem i mechanizm działa. Już tam czekają, już są gotowe: śmierć, zdrada, beznadzieja. Tragedia to czysta sprawa. Jest się między swoimi. Koniec końców każdy jest niewinny. To sprawa rozdziału ról”. Dla widzów wyznaczono role obserwatorów i sędziów.

Andrzej Łapicki:
Antygona zainteresowała mnie od dawna, a raczej przede wszystkim interesował mnie konflikt między tymi, którzy reprezentują tzw. imponderabiliów. A jest to temat naprawdę aktualny, dopóki istnieją takie formy państwa, jakie istnieją. Sofokles jest zbyt wielki, aby go interpretować prezentystycznie. A potrzebny był pewien typ postaci zbliżony osobowością do dnia dzisiejszego. Zatrzymałem się więc na Antygonie Anouilha. Wersja ta wydaje się na tyle współczesna, że powinna zaciekawić, zaintrygować widza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji