Artykuły

Wrocław. Dziś "Factory 2" w WFF

Najważniejszym wydarzeniem drugiego dnia festiwalu jest spektakl "Factory 2" - ośmiogodzinna sceniczna wizja Krystiana Lupy inspirowana biografią Andy'ego Warhola - pisze Katarzyna Kamińska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Realizując spektakl w krakowskim Starym Teatrze, Lupa oparł się na dwóch książkach: "Andy Warhol. Życie i śmierć" Victora Bockrisa i pracy samego twórcy popartu "Filozofia Warhola. Od A do B i z powrotem". Improwizacyjne poszukiwania - próby do spektaklu trwały ponad rok i opierały się głównie na pracy warsztatowej z aktorami - a także potrzeba obserwacji człowieka i jego zachowań, bez skupiania się na jednostkowej, linearnej historii, dały porażający efekt. Krytycy okrzyknęli "Factory 2" jednym z najważniejszych wydarzeń teatralnych ostatnich lat. Spektakl posiada rys fabularny przedstawiający Warhola i artystów skupionych w jego Srebrnej Fabryce, czyli nowojorskim studiu Warhola, którego ściany okrywała srebrna folia nadająca wnętrzu psychodeliczny charakter. Tę dziwaczną społeczność "gwiazd", których Warhol nieustannie, maniakalnie wręcz filmował, spotykamy w momencie napięcia związanego z premierą słynnego filmu "Blow job": widać na nim twarz mężczyzny w narastającej seksualnej ekstazie. Później Lupa, opierając się na warholowskiej metodzie wnikliwej obserwacji jałowych z pozoru sytuacji, konstruuje własną sztukę, w której rolę Warhola gra, poruszający i niezwykle sugestywny, Piotr Skiba.

- Lupa analizuje w "Factory 2" fenomen bycia aktorem - bycia wobec kogoś, bycia podglądanym. W świetle teorii fenomenologicznej postać to fenomen, którego nie można dotknąć, tak jak nie można dotknąć Hamleta, a jedynie aktora, który się w niego wciela. Lupa dociera jednak do miejsca, w którym i aktor, i postać istnieją w świecie realnym. Przekracza granicę, która dotychczas wydawała się w teatrze nieprzekraczalna. To nie tylko przedstawienie pewnego świata, ale też sceniczne laboratorium - mówi Jolanta Kowalska, teatrolog, związana z TVP Wrocław i miesięcznikiem "Teatr".

Ważną rolę w spektaklu pełnią projekcje materiału zarejestrowane w czasie przygotowań do "Factory 2", a także filmy samego Warhola, które widzowie oglądają razem z aktorami.

Trudno powstrzymać się od skojarzeń między polskim reżyserem a samym Warholem. - Lupa rozpoznaje w metodach pracy Warhola swoje własne metody. W Fabryce często zacierała się granica między kreacją a życiem, polski reżyser także ma doświadczenia w pracy w zamkniętych grupach. Było tak np. w okresie jeleniogórskim, kiedy eksperymentował nie tylko artystycznie, ale także towarzysko. Reżyser swój spektakl nazywa "zniesieniem kukułczego jaja": ze swoimi aktorami zamieszkuje świat eksperymentów Warhola - tłumaczy Kowalska.

W spektaklu zobaczymy m.in. Małgorzatę Hajewską-Krzysztofik, Zbigniewa W. Kaletę, Krzysztofa Zawadzkiego, Sandrę Korzeniak i Iwonę Bielską.

"Factory 2" dziś o godz. 16 w studiu B Wytwórni Filmów Fabularnych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji