Warszawa. Tango na Francuskiej
Latem ruszy rewitalizacja ulicy, a od przyszłego roku na Francuskiej będą organizowane koncerty i wystawy plenerowe. Na wieczornym koncercie popularne tanga zaśpiewają m.in. Krystyna Janda, Olga Bończyk, Natalia Przybysz, Maciej Maleńczuk i Anna Dereszowska.
Najbardziej reprezentacyjna ulica Saskiej Kępy zmieni się nie do poznania. - Zrobimy z Francuskiej salon prawobrzeżnej Warszawy - deklaruje Tomasz Andryszczyk, rzecznik stołecznego ratusza. Czy deptak stanie się konkurencją dla Krakowskiego Przedmieścia? Całkiem możliwe.
Latem ruszy rewitalizacja ulicy, a od przyszłego roku na Francuskiej będą organizowane koncerty i wystawy plenerowe. Wcześniej, w maju, czeka nas czwarta już edycja święta Saskiej Kępy. Tej wiosny Francuska zawiruje w rytmie tanga. Wystąpią gwiazdy i mniej znani artyści mieszkający w okolicy.
- Najważnejsze, żeby Francuska pozostała zielona - uważa Dariusz Żabicki, mieszkaniec Saskiej Kępy. Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, inwestor wykonawczy rewitalizacji, zapewnia, że zieleni na Francuskiej nie ubędzie, a nawet będzie jej więcej. - Posadzimy nowe drzewa i kwiaty, utworzymy pas zieleni oddzielający jezdnię od chodników - zapowiada Agata Choińska, rzecznik ZMID. Główna ulica Saskiej Kępy wzbogaci się też o 90 nowoczesnych latarni stylizowanych na zabytkowe, nowe ławki, kosze na śmieci i rowerowe stojaki. Po obu stronach arterii pojawią się parkingi samochodowe wyłożone granitową kostką. - To zapobiegnie rozjeżdżaniu zieleni przez mieszkańców, którzy teraz parkują gdzie popadnie - twierdzi Choińska.
W tej chwili trwają ostatnie przygotowania do ogłoszenia przetargu na wykonawcę remontu Francuskiej. - Powinniśmy zdążyć na przyszły tydzień - zapewnia Agata Choińska. Rewitalizacja obejmie nie tylko ulicę Francuską, ale i fragment Paryskiej do zbiegu z ulicami Brukselską i Wersalską. Będzie kosztowała 20 mln zł i wszystko wskazuje na to, że rozpocznie się w czasie tegorocznych wakacji.
Modernizacja ulicy nie przeszkodzi więc w organizacji majowego święta Saskiej Kępy. Wydarzenie przyciągnęło w ubiegłym roku ponad 20 tys. mieszkańców stolicy. Zdaniem organizatorów w tym roku ma ich być dużo więcej.
Impreza rozpocznie się 23 maja o godz. 14 od odśpiewania piosenki hymnu pt. "Małgośka" Agnieszki Osieckiej. Tematem tegorocznego święta będzie argentyńskie tango. - Rozważaliśmy sześć scenariuszy obchodów, w końcu wybraliśmy jeden, taki, który naszym zdaniem najlepiej zjednoczy mieszkańców i zainteresuje warszawiaków - twierdzi Magdalena Czerwosz, radna i przewodnicząca samorządu Saskiej Kępy.
Wzdłuż zamkniętej ul. Francuskiej na jeden dzień rozłożą się kramiki oraz punkty sprzedaży książek, staroci i gadżetów. Wystawiać będą malarze, rzeźbiarze i inni artyści, a obok nich rozgrywać się będą happeningi i spektakle uliczne. Dzielnica chce namówić do współpracy środowiska artystyczne z Saskiej Kępy. - Zaprosiliśmy zespoły hiphopowe, oczywiście będą śpiewać w konwencji - przekonuje Teresa Skupień, prezes Towarzystwa Przyjaciół Saskiej Kępy. Z kolei na wieczornym koncercie popularne tanga zaśpiewają m.in. Krystyna Janda, Olga Bończyk, Natalia Przybysz, Maciej Maleńczuk i Anna Dereszowska.
Organizatorzy borykają się jednak z problemami. - Nie wiemy, czy w tym roku na wszystko wystarczy pieniędzy. Choć ratusz obiecał nam 600 tys. zł, dostaniemy jedynie połowę - żali się Teresa Skupień. Tradycyjnie tegoroczne święto miało być podzielone na dwie części: popołudniową i wieczorną, których zwieńczeniem miał być galowy koncert. Nie wiadomo jednak, czy na wszystkie atrakcje wystarczy pieniędzy.
Od przyszłego roku majowe święto nie będzie jedyną imprezą organizowaną na Francuskiej. - Ta ulica to oś, wokół której rozgrywa się całe życie kulturalne Saskiej Kępy - mówi Tomasz Andryszczyk. Po zakończeniu modernizacji, w przyszłym roku, ratusz opracuje kalendarz wydarzeń, na pewno będzie ich więcej niż dotychczas. - Pomyślimy o koncertach plenerowych, wystawach fotografii i jarmarkach - zapowiada Andryszczyk. Władze miasta chcą, by po zmroku Francuska była deptakiem tętniącym życiem.
