Artykuły

Warszawa. Premiera "Tristana" w Wielkim

Polski Balet Narodowy w Teatrze Wielkim przygotowuje "Tristana" w choreografii Krzysztofa Pastora. Premiera w niedzielę.

Krzysztof Pastor jest od niedawna dyrektorem Polskiego Baletu Narodowego. "Tristan" to jego pierwsza realizacja na scenie Teatru Wielkiego-Opery Narodowej po objęciu dyrekcji. Artysta tańczył w Poznaniu i Łodzi, a od początku lat 80. pracuje poza Polską: występował w Lyonie i Amsterdamie, później tworzył choreografie m.in. w Washington Ballet, Królewskim Balecie Szwedzkim, Balecie Bolszoj w Moskwie, Balecie Szkockim. Ostatnio współpracował głównie z baletem w Amsterdamie.

Choreografię "Tristana" opracował do muzyki do suity symfonicznej z opery Richarda Wagnera "Tristan i Izolda". Zafascynował się nią, kiedy usłyszał aaranżację symfoniczną holenderskiego muzyka Henka de Vliegera. - Przedstawienie jest moją impresją na temat samego mitu. Nie interesuje mnie, co się dzieje w czasie trwania danego fragmentu muzycznego w operze Wagnera, tylko jak muzyka działa na mnie, co wyobrażam sobie w danej chwili. Kiedy w operze odbywa się pierwsze spotkanie Tristana i Izoldy - w moim balecie akcja jest w innym punkcie - tłumaczy Krzysztof Pastor. I dodaje: - Ale w spektaklu chcemy zatrzymać ducha Wagnera.

Oprócz opery twórcy wykorzystują także muzykę "Pięć pieśni do słów Matyldy Wesendonk" Wagnera w orkiestracji Feliksa Mottla.

Libretto Krzysztof Pastor przygotował wspólnie z dramaturgiem Carlem Alphenaarem na podstawie "Dziejów Tristana i Izoldy" Josepha Bédiera. Adaptacja zaczyna się podczas narodzin Tristana, który już w swoje imię ma wpisany smutek (tristis - z łac. smutny). Kiedy spotyka Izoldę - zakochuje się w niej. Jednak nie mogą być razem, gdyż Izolda przeznaczona jest królowi Markowi, przybranemu ojcu Tristana. - Wagner zajmuje się problemem filozoficznym: rozdarciem między moralnością chrześcijańską, cywilizacyjną, a zwykłym, ludzkim instynktem. Tristan i Izolda popełniają zbrodnię niewierności. Usprawiedliwia ich niesłychana, ponadczasowa miłość. Ta miłość jest tak samo silna jak śmierć - opowiada Krzysztof Pastor. - Moim zdaniem Wagner zainteresował się tym tematem, bo sam często był zakochany. Być może ten utwór jest odzwierciedleniem jego miłości do Matyldy Wesendonk. Ona posłużyła za pierwowzór postaci Izoldy, a jej mąż Otto - króla Marka - zastanawia się choreograf.

Balet oparty jest na technice tańca klasycznego, ale będzie również wykorzystywał elementy tańca współczesnego. - W tańcu chcemy pokazać erotyzm, cielesność ich związku, wybuchy pożądania. To jest także pięknie zapisane w muzyce Wagnera - mówi Krzysztof Pastor.

Choreografia "Tristana" została pierwotnie przygotowana dla Królewskiego Baletu Szwedzkiego. Główną rolę na premierze w Warszawie i dwóch następnych przedstawieniach zatańczy tak jak w Sztokholmie szwedzki tancerz - Jan-Eric Wickström. W kolejnych obsadach zobaczymy: Pawła Koncewoja, Maksima Wojtiula. Izoldę zatańczą Izabela Milewska i Dagmara Dryl.

"Tristan" to druga i ostatnia w tym sezonie premiera baletowa. Krzysztof Pastor, obejmując stanowisko dyrektora baletu, dostał zapewnienie od Waldemara Dąbrowskiego i Mariusza Trelińskiego, że od następnego sezonu balet będzie mógł przygotowywać trzy spektakle, oparte zarówno na baletach klasycznych, jak i współczesnych.

"Tristan" choreografia: Krzysztof Pastor, dyrygent: Tadeusz Kozłowski, scenografia: Katarzyna Nesteruk, kostiumy: Maciej Zień, premiera w niedzielę o godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji