Artykuły

Zdeformowany świat

Pierwsza "Klątwa" była realistycznym przedstawieniem wątku miłosnego, mimo że nawiązywała do sytuacji rytualnej. Ta obecna interpretacja pokazuje zdeformowanie świata, przez wyrazistą formę teatralną, poszukuje intensywności oddziaływania obrazu i emocji aktorskich na widza - mówi Piotr Tomaszuk, szef Teatru Wierszalin z Supraśla i reżyser sztuki "Klątwa"przed pokazem na Olsztyńskich Spotkaniach Teatralnych.

mówi Piotr Tomaszuk, szef Teatru Wierszalin z Supraśla i reżyser sztuki "Klątwa".

W Olsztynie zobaczymy - drugą pana inscenizację "Klątwy" Wyspiańskiego. Dlaczego ponownie sięgnął pan po ten utwór? Co dojrzało w panu przez te 15 lat, które minęły od poprzedniej realizacji?

- Cóż, przez 15 lat wszystko się zmieniło. Zarówno jeśli chodzi o moje widzenie świata, jak też możliwości instrumentarium teatralnego. "Klątwa" daje świetne pole do popisu. Można na nim sprawdzić, w którym momencie myślenia o teatrze jako o pewnej formie wypowiedzi artystycznej się jest. Czy ta rzeczywistość przedstawiona jest bardziej czy mniej realistyczna, czy jest próbą opisania świata przez jego odzwierciedlenie, czy może jego formalne przetworzenie, skondensowanie, a nawet zdeformowanie. Pierwsza "Klątwa" była realistycznym przedstawieniem wątku miłosnego, mimo że nawiązywała do sytuacji rytualnej. Ta obecna interpretacja pokazuje zdeformowanie świata, przez wyrazistą formę teatralną, poszukuje intensywności oddziaływania obrazu i emocji aktorskich na widza. To wszystko za cenę odrealnienia, oddalenia się od realistycznej konwencji, w której teatr najchętniej się porusza.

Słowo "Bóg" z "Klątwy" Wyspiańskiego zamienił pan słowem "Bóstwo". Nie chciał pan uderzać bezpośrednio w chrześcijan? Czy chodziło o nadanie spektaklowi uniwersalności, pewnej antyczności?

- Ta decyzja ma coś wspólnego z odniesieniem do antyku, a w zasadzie tych religii przechrześcijańskich, w których Bóg nie jest jeszcze taki zaprzyjaźniony z człowiekiem, nie jest zdeterminowany przez etykę, którą człowiek mu przypisuje. Bóstwa przedchrześcijańskie funkcjonowały poza wskazaniami etycznymi, emanowały siłą, ale nie dokonywały tego "aktu handlowego" - w zamian za dobre sprawowanie... Ograniczały własną emanację, niszczące, zachłanne instynkty. Ten dziki świat jest obecny w "Klątwie" i kto wie, czy nie jest właściwym tłem tego utworu.

Mówił pan przed premierą, że ta "Klątwa" będzie odmienna od dotychczasowych inscenizacji. Co wyróżnia pana spektakl na tle innych?

- Zazwyczaj dostrzega się ładunek tragiczny realistycznych zdarzeń utworu. Ja też taką "Klątwę" zrobiłem ale po latach oddaliłem się od tego punktu wiedzenia. W moim przekonaniu w takim realistycznym anturażu, utwór może zyskuje na poczciwości, ale nie na ostrości. Łatwiej go zrozumieć i wzruszyć się losem bohaterki, ale niewiele poza tym wynika z treści. Rozpięcie znaczeń tego dramatu możliwe jest w takiej rzeczywistości oderwanej, gdzie mamy do czynienia ze światem pierwotnych ludzkich instynktów i odruchów, zachowań i reakcji biologicznych, uwarunkowań psychofizycznych, ale pozbawionych kostiumu historycznego. To mnie bardziej interesuje w "Klątwie"

Jesteście stałym gościem Olsztyńskich Spotkań Teatralnych. Wracacie tu do publiczności, która zawsze ciepło was przyjmuje?

- Pewnie tak, dobrze się czujemy przed olsztyńską publicznością. Myślę, że widzowie są dla nas przychylni, dzięki codziennej działalności olsztyńskiego teatru, który wychowuje publiczność. Gdyby nie klimat, który tworzy, wysoka poprzeczką, którą stawia widzom, pewnie takiej publiczności nie byłoby. Nie chodzi tu o tworzenie arcydzieł, ale o przygotowanie widzów do odbioru sztuki. Albo przygotowujemy ją na sztukę łatwą, lekką i przyjemną, albo wymagającą, trudniejszą, złożoną formalnie, ale przez to dotykającą głębszych warstw w człowieku. Konsekwencją tego przygotowania są wizyty takich teatrów jak nasz. Jesteśmy grupą dla widzów, którzy przychodzą do teatru nie po to, aby szukać twarzy i problemów znanych z sitkomów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji