Artykuły

Szczecin. Teatr z gwiazdami na Kontrapunkcie

Oto król dowiaduje się, że pod koniec spektaklu umrze. Jak mierzy się ze śmiercią na scenie sam Jerzy Trela, zobaczymy w finale 44. Przeglądu Teatrów Małych Form Kontrapunkt.

Kontrapunkt zakończy 26 kwietnia spektakl "Król umiera, czyli ceremonie" [na zdjęciu]. To jeden z bardziej znanych dramatów Eugene'a Ionesco, króla absurdu. Sam tytuł już zapowiada, że będzie o śmierci, a konkretnie o egoizmie śmierci. Ów władca nie zamierza bowiem poddawać się woli autora sztuki. Krnąbrny i uparty, próbuje wzywać na ratunek lud, błaga o pomoc żonę Marię (Anna Dymna) i byłą żonę Małgorzatę (Anna Polony), przeciąga pogaduszki z pokojówką Julią (Dorota Segda).

To klasyczny teatr oparty na słowie i perfekcyjnej grze. Ale reżyser Piotr Cieplak nie sięga po tuzy Teatru Starego dla gwiazdorskich nazwisk. Ze sztuki o umieraniu robi też spektakl o umieraniu mitu Teatru Starego. O odchodzeniu dawnych mistrzów. Zasłużeni artyści pół żartem, pół serio wplatają do tekstu fragmenty swoich starych ról (np. Dymna śpiewa piosenkę Zosi z "Dziadów" reżyserowanych przez Konrada Swinarskiego).

Reżyser wprowadza też na scenę młodych tancerzy, którzy w interludiach próbują zawładnąć sceną, demonstrując pseudonowoczesną choreografię, by w zakończeniu zaprezentować pokaz mody żałobnej.

Na przedstawienie finałowe Kontrapunktu wejdą posiadacze karnetów. Ale w ramach festiwalu tytuł zostanie zagrany dodatkowo w Teatrze Współczesnym w sobotę (25 kwietnia) o godz. 19. Bilety kosztują 120, 100 i 80 zł, w zależności od miejsca. Ruszyła ich sprzedaż.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji