Bydgoszcz. "Śmierć człowieka Wiewiórki" na scenie Yakizoff
w poniedziałek [2 marca] na scenie teatralnej Yakizoff zobaczymy głośną "Śmierć Człowieka Wiewiórki" w reżyserii Ariety Szatkowskiej.
Tekst Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk "Śmierć człowieka Wiewiórki" jest opowieścią o historii, która wydarzyła się naprawdę. Jest to historia o organizacji terrorystycznej RAF i jej twórcach Ulrike Meinhof, Andreasie Baaderze i Gudryn Ensslin. Autorka w bardzo inteligentny sposób zgłębia fenomen niemieckiego terroryzmu lat 70-tych. Ideały bojowników jak i system Miszczuk potraktowała z dużą dozą ironii i humoru. Ulrike jest wcieleniem odwiecznego zła. Jej życie jest dowodem na to, że nie można opowiedzieć się za jedną stronę mocy - bunt przeciw systemowi lub pozostanie jednym z jego trybików. Że nawet szczytne idee muszą przerodzić się w terror, kiedy w grę wchodzi przemoc. Tytułowy człowiek-wiewiórka to współczesny "everyman", jak powiedział o nim Jan Klata, który jakiś czas temu wyreżyserował spektakl w Teatrze Radia TOK FM. Robi zakupy w supermarkecie, cieszy z nowego samochodu. Jednocześnie nad życie uwielbia swoich oprawców.
Historia RAF-u jest punktem wyjścia do odpowiedzenia sobie na pytania związane z tematem przemocy. Przemocy w życiu osobistym, społecznym, politycznym, teatrze.
2 marca o godz. 19.00 zobaczymy spektakl w reżyserii Ariety Szatkowskiej w wykonaniu Mai Zierkowskiej.