Artykuły

Niebezpieczeństwa nadmiaru

Uwagę naszą skupia to, co się wyróżnia z tła. Przede wszystkim wielkością. Prosty mechanizm postrzegania zostaje wzbogacony doświadczeniem uczącym, że różne rozmiary narzędzia czy budowli dają człowiekowi odmienny typ komfortu. Odrzutowiec - szybko i wysoko, lotnia - wolno i nisko. W sztuce wielkie inscenizacje oszałamiają widza, skutecznie wyłączają z codzienności, trzymają go jednak bardziej na zewnątrz teatralnego zdarzenia. Przeciwnie, niż w imprezach kameralnych.

Odświętność czy reprezentacyjność dużego teatru i jego rozległa scena usposabiają reżysera do organizowania spektaklu z rozmachem, szumnie, barwnie. Przedstawienia operowe przepychem równoważą naiwne libretto i prymitywne zadania baletu. Może się jednak zdarzyć, że wieloosobowy zamęt i bogactwo reżyserskich pomysłów zagubi, niechcąco zamaskuje, przesłanie jakie zawiera tekst sztuki. Teatr Polski w Warszawie już choćby z racji pokazanych rozmiarów swej sceny i licznego zespołu może być piękną i niebezpieczną rafą dla reżysera. Kiedy bogata kurtyna sunie do góry rozpoczynając barwne przedstawienie "Kupca weneckiego" wieje od sceny pytanie czy cała zewnętrzność nie zdominuje treści, jakich oczekujemy od Szekspira.

Reżyser Tadeusz Minc bardzo sprawnie przekazuje widowni treść sztuki; aktorzy grają wyraziście, są bardzo zdyscyplinowani i sprawni. Utrzymując jednorodny styl przedstawienia reżyser chyba zbyt dosłownie czuwał nad pracą poszczególnych aktorów. Można by tak sądzić obserwując aktorstwo Grażyny Barszczewskiej w roli Porcji, tym razem urozmaicone nową intonacją fałszywie patetyczną. Przyjemnie, że ładny głos Janusza Zakrzeńskiego (Antonio) został dostrzeżony przez reżysera, a następnie publiczność. Natomiast zastanawia eksponowana w tym spektaklu dwuznaczność (a raczej jednoznaczność) sentymentu mężczyzny do mężczyzny. Równocześnie wyciszony został dramat Shylocka - człowieka ku któremu i... od którego płyną fale zła.

Reżyser i scenografowie nie tylko wykorzystali rozległą przestrzeń sceny, lecz z konieczności - umiejętnie zagospodarowali jej nadmiar.

Ten efektowny spektakl migotliwie barwny, pełen ruchu, ma jak gdyby zadanie zaabsorbować uwagę widza, odciążyć go od codziennych trosk i... myślenia. Widz na pewno na długo zapamięta efektowność wnętrza teatru i inscenizacji ale okazji do głębszej refleksji z tego spotkania nie wyniesie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji