Artykuły

Łódż. Królikiewicz odpowiada na publikacje dotyczące listu Berlina

Grzegorz Królikiewicz [na zdjęciu], p. o. dyrektora Teatru Nowego w Łódzi odpowiada na publikację pt. "Rozwód ze "Ślubem". Aleksander Berlin pisze do Grzegorza Królikiewicza" zamieszczoną w Dzienniku Łódzkim nr 280 z dnia 30.11.2004 r.

W treści publikacji jej autor przytacza odpowiednio dobrane przez siebie fragmenty prywatnego listu Aleksandra Berlina do mnie. Autor artykułu nie zwracał się do mnie o jakiekolwiek wyjaśnienia w tej "sprawie". Wobec czego jestem zmuszony tą drogą niniejszym to uczynić.

W sierpniu 2003 r. Aleksander Berlin zwrócił się do mnie z propozycją reżyserii w Teatrze Nowym - bez wskazywania jakiegokolwiek tytułu, którym chciałby się zająć.

10 października 2003 r. pocztą elektroniczną poinformował mnie, iż jest zainteresowany reżyserią jednego z następujących tytułów: "Alpejskie Zorze" (Peter Turrini), "Bitwa Pod Wiedniem" (Peter Turrini), "Królowa Piękności z Leenane" (Martin Mcdonagh), "Ślub" (Witold Gombrowicz), "Don Carlos" (Fryderyk Schiller), "KWARTET" (Ronald Harwood) i "Tak blisko, a tak daleko" (Jiri Polak).

List A. Berlina z ww. propozycjami zachowałem do chwili obecnej.

Wczesną jesienią 2004 r. po prawie rocznej nieobecności w Łodzi Aleksander Berlin poprosił mnie o ponowne spotkanie. Odbyliśmy potem kilka rozmów, w trakcie których Aleksander Berlin namawiał mnie do powierzenia mu reżyserii w teatrze Nowym "Ślubu" wg W. Gombrowicza. Jednocześnie oświadczył, że ma zamiar obsadzić tę sztukę aktorami spoza grona etatowych aktorów Teatru Nowego. Twierdził, "że tu nie ma dobrych aktorów". W tej sytuacji poprosiłem go o eksplikację do tego przedstawienia. Miałem uzasadnione wątpliwości czy A. Berlin sprosta reżyserii tak trudnej sztuki.

Dostarczył ją w dn. 16.09.2004 r. w formie i treści zupełnie niezadowalającej. Poza ogólnikami i technicznymi parametrami, nie było w niej żadnego twórczego zamysłu.

11 października 2004 pocztą elektroniczną poinformował mnie, iż jest zainteresowany reżyserią bajki dla dzieci: "Kukuryku na patyku" (Paul Maar)

Dnia 26.10.2004 r. poprosiłem A. Berlina o kolejne spotkanie. Miało to związek z dwoma zdarzeniami:

- 25.10.2004 r. TVP S.A. wznowiła "Ślub" w reżyserii Jarockiego. Poziom tego spektaklu stawiał bardzo wysoko poprzeczkę wobec każdego kolejnego reżysera, który chciałby zmierzyć się z tą sztuką.

Ponadto:

- na dzień 29.11.2004 r. zapowiedziany został gościnny występ serbskiego Teatru Narodowego z Nowego Sadu ze spektaklem "Ślub." Wobec tak szczególnego zbiegu okoliczności tłumaczyłem A. Berlinowi, że należałoby przełożyć o 2 sezony realizację "Ślubu", a zabrać się za którąś z wcześniej wskazanych przez niego propozycji np. "Don Carlosa". A. Berlin wskazał "Wieczór Trzech Króli". 25.01.2005 r. miał rozpocząć próby w TN. Ustaliliśmy również, że próby zostaną poprzedzone przedłożeniem przez niego adaptacji tej sztuki. Jest to wymóg rutynowy, który nie powinien dziwić żadnego reżysera.

Kontestacja A. Berlina głównie była spowodowana jego niechęcią do podjęcia trudu nad umówioną adaptacją "Wieczoru Trzech Króli", o czym informował mnie w liście z dn. 7 listopada 2004 r.

Nieprzypadkowo zostały wybrane środki, którymi się posłużył i termin nadesłania skandalicznej odmowy reżyserowania wszystkiego poza "Ślubem".

Reasumując:

Nieprawdą jest:

"(...) Według Berlina, po blisko rocznych konsultacjach, wspólnie z Królikiewiczem podjęli w sierpniu decyzję o realizacji "Ślubu". Później Berlin zawarł umowę z Michalukiem i w połowie września dostarczył do teatru tzw. eksplikację reżyserską. 26 października otrzymał jednak od Królikiewicza informację, że spektaklu reżyserować nie będzie. (...)" [L] Dziennik Łódzki nr 280 30-11-2004

1. Nieprawdą jest, że dyrekcja Teatru Nowego powierzyła A. Berlinowi reżyserii "Ślubu" w jakiejkolwiek formie prawnej. Ale za to, bez mojej wiedzy i zgody dyrektor naczelny Janusz Michaluk, zdezinformowany przez A. Berlina, podpisał jedynie list intencyjny, który pod względem prawnym nie wywołuje żadnych skutków.

2. Nieprawdą jest, że podjąłem decyzję o realizacji "Ślubu" w Teatrze Nowym przez A. Berlina.

Wobec przedstawionej przez niego niezadawalającej eksplikacji reżyserskiej i jego niechęci do wykorzystania w tej sztuce zespołu aktorów Teatru Nowego.

W dniu 7.11.2004 r. A. Berlin bezskutecznie skłaniał mnie do zmiany tej decyzji, przyrzekając obsadzenie sztuki aktorami TN.

3. Nieprawdą jest, że prowadzone były roczne konsultacje między mną a A. Berlinem dotyczące realizacji przez niego "Ślubu" w Teatrze Nowym, ponieważ do jesieni 2004, a także później A. Berlin rozważał możliwość realizacji 8 innych tytułów w Teatrze Nowym, w tym także bajki dla dzieci "Kukuryku na patyku" o czym mowa wyżej.

W odróżnieniu od autora omawianej publikacji jestem w posiadaniu wielu listów od A. Berlina w tonie zgoła innym, niż ten którego fragmenty, w poszukiwaniu sensacji, cytuje dziennikarz.

Brak rzetelności dziennikarskiej sprawił, że do publicznej wiadomości przedostały się wyjęte z kontekstu fragmenty prywatnego listu skierowanego do mnie bez skonfrontowania ich treści z faktami i w ten sposób Gazeta naruszyła moje dobra osobiste.

Dziennikarz zainteresowany tematem mógł zapoznać się z tą dokumentacją, gdyby skontaktował się ze mną.

W trybie art. 31 prawa prasowego proszę o zamieszczenie tej odpowiedzi oraz przeproszenia mnie za podanie do publicznej wiadomości nieprawdziwych i zniesławiających mnie informacji na łamach Dziennika Łódzkiego oraz na portalu internetowym www.lodz.naszemiasto.pl, pod rygorem podjęcia przeze mnie odpowiednich kroków prawnych.

Grzegorz Królikiewicz

ww.pismo zostało skierowane do:

- Prezesa Oddziału Łódzkiego Polskapresse Sp. z o.o. - wydawcy "Dziennika Łódzkiego" i "Expressu Ilustrowanego"

- Redaktora Naczelnego "Dziennika Łódzkiego"

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji