Artykuły

Czas aktora

Dobrzyńsko-Kujawskie Towarzystwo Kulturalne we Włocławku wystąpiło z inicjatywą nawiązania stałej współpracy pomiędzy Teatrem Powszechnym w Warszawie a woj. włocławskim. Propozycja ta, potwierdzona przychylnym stanowiskiem kierownictwa wojewódzkiej instancji partyjnej i władz administracyjnych regionu. Już u progu tego roku dała pierwsze rezultaty. Część włocławskich miłośników teatru gościła w Powszechnym, oklaskując głośne wystawienie "Sprawy Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej, ostatnio zaś znakomici aktorzy TP, Elżbieta Kępińska i Leszek Herdegen wystąpili przed publicznością Włocławka w sztuce Krzysztofa Choińskiego "Otwórz drzwi". Z okazji tego przedstawienia, niejako inaugurującego wizyty stołecznej sceny we Włocławskiem, przebywał też dyrektor Teatru Powszechnego w Warszawie Zygmunt Hübner. Nadarzyła się więc sposobność do rozmowy na temat współpracy, jej dalszych perspektyw i działalności TP.

Teatr Powszechny jest sceną stałą, jeśli nie liczyć wyjazdów zagranicznych czy sporadycznych występów poza stolicą, jak np. ostatnio we Wrocławiu czy Szczecinie...

Uznaliśmy w zespole, że stała współpraca z województwem włocławskim jest zgodna z duchem współrzędności i odpowiada naszej koncepcji teatru. Obiecujemy sobie również po tym współdziałaniu stworzenie nowego modelu współpracy z widzem, nie mającego dotąd w Polsce odpowiednika.

Panuje przekonanie, które Pan zdaje się także potwierdzać, iż spektakle przeniesione w nowe warunki jakby tracą na blasku.

Dlatego też zainteresowała nas we włocławskiej propozycji koncepcja dwukierunkowego działania. Nasze kontakty polegać mają, obok wystawień we Włocławku i województwie, także na przyjazdach teatromanów do Powszechnego. Co zaś dotyczy spektakli organizowanych na wyjeździe, przyjęliśmy zasadę, aby ich jakość" nie odbiegała od tych warszawskich. Natomiast skromne jeszcze warunki techniczne scen we Włocławskiem trzeba będzie naddawać wkładem

serca.

Rzeczywiście, trudno z entuzjazmem mówić o sprawach technicznych. Włocławskie dopiero odrabia dystans utracony już na starcie wówczas, kiedy następował nowy podział administracyjny kraju. Perspektywy rysują się jednak interesująco. Kosztem 5 mln zł kończy się rekordowo szybko, jak na nasze warunki, modernizację Wojewódzkiego Domu Kultury. Istniejące tam scena, zaplecze techniczne, widownia stwarzają lepsze możliwości pracy aktorom, co jest przecież równoznaczne z wyższym poziomem spektaklu.

Dobrze się stało, że gospodarze tego obiektu przyjęli część naszych rad technicznych. Konsultacje na ten temat, które odbywały się przy udziale pracowników technicznych TP, umożliwiły m. in. wykonanie bardziej odpowiedniego oświetlenia sceny. Nadal jednak nie stwarza ona pełnych możliwości zorganizowania tu spektaklu w dużej obsadzie. Pragniemy na inaugurację działalności Teatru Miejskiego we Włocławku wystawić Mecz Janusza Głowackiego.

Wybór ten dyktują zapewne nie tylko względy - nazwijmy to - techniczne?

Zdajemy sobie sprawę ze znacznego zainteresowania sportem w naszym społeczeństwie. Utwór zaś Głowackiego dotyczy piłki nożnej, bezsprzecznie najbardziej popularnej dyscypliny sportu w kraju. Jej problemy prezentowane są często w sposób polemiczny, a czasem niejako w "krzywym zwierciadle". Okazuje się, że poprzez wystawienie tej sztuki dotarliśmy już w Warszawie do nowego widza. Praga - dzielnica, w której TP ma swoją siedzibę - zaczyna chodzić do teatru. Są to często ludzie, którzy dotąd przedkładali widowisko sportowe nad propozycje teatralne.

Można więc uznać "Mecz" za kolejny sukces Waszej sceny?

Tak, jeśli chodzi o współpracę z widzem, co bardzo cenię.

Artystycznych osiągnięć jest więcej. "Sprawa Dantona", "Barbarzyńcy", ostatnio zaś "Noc trybad" odbywają się przy ogromnym zainteresowaniu publiczności i przychylnych recenzjach krytyki. Mówi się wręcz o tym, że TP stał się czołową sceną stolicy. Gdzie szukać genezy tej dobrej passy teatru?

Miałem dużo szczęścia, obejmując dyrekcję TP przed trzema laty. Otrzymałem wówczas jedynie puste mury w obiekcie. Umożliwiło to przeforsowanie własnych koncepcji, nie tylko technicznych i organizacyjnych... Mogłem też stworzyć zespół na zasadzie doboru naturalnego - spotkali się tu ludzie o podobnym spojrzeniu na teatr i to właśnie zadecydowało o naszych pierwszych sukcesach. Muszę przyznać, że stworzyło także sporo kłopotów. Oczekiwano od nas kolejnych spektakli, które

będą dorównywać, a nawet przewyższać poprzednie wystawienia. Poprzeczka jednak ustawiona była wvsoko. Po pewnym czasie nastąpiła stagnacja. Dopiero po roku, może półtora od zakończenia remontu, można powiedzieć, że znaleźliśmy własną formułę. Zaczyna się też kształtować indywidualne oblicze zespołu.

Gdyby można prosić o "znaki szczególne" TP...

Uważam, że istotą teatru jest aktorstwo. Potwierdzają to pewne zjawiska kulturowe, które obecnie obserwujemy. Rola aktora - choć zabrzmi to przekornie - wzrosła dzięki telewizji. Z biegiem czasu właśnie ta forma przekazu spowodowała renesans teatru. Telewizja jest sztuką "rodzinną", teatr zaś jest społeczny. I tę potrzebę, może jeszcze nie zawsze uświadomioną przez widza, staramy się wykorzystać. Przecież będąc w teatrze, nie jesteśmy bierni. Nasze reakcje wpływają na przebieg przedstawienia. Od widza zależy więc także przebieg spektaklu, stopień koncentracji aktora. Istnieje zatem, potwierdzone przez badaczy przedmiotu, swoiste sprzężenie zwrotne. Poza tym telewizja niesłychanie spopularyzowała aktorów. U części widzów pojawia się chęć spotkania "na żywo" ulubionych wykonawców. Jest to jakby potrzeba konfrontacji mitu z rzeczywistością, przyjemność żywego kontaktu z aktorem. Przyszedł więc, w moim rozumieniu, czas aktora. Staramy się tę prawidłowość wyeksponować. I to właśnie odróżnia naszą scenę od teatru "Studio", prowadzonego przez Józefa Szajnę, oddziałującego przez w i z j ę p l a s t y c z n ą , czy Teatru Narodowego tworzącego w i d o w i s k a.

A inne wyróżniki?

Chcemy tworzyć teatr n i e o b o j ę t n y. Oznacza to potrzebę ingerencji w sposób rozumienia i odczucia widzów. Mamy już przykłady słuszności tej koncepcji. Wierzę ponadto w widza, który kupuje bilet zgodnie z wewnętrznym przekonaniem, nie zaś w tę część widowni, która pośrednio otrzymuje propozycję obejrzenia spektaklu. Takie widzenie problemu niesie ze sobą konieczność właściwego doboru repertuaru. W naszych warunkach muszą to być utwory współczesne, odnoszące się czasami bezpośrednio do zjawisk zachodzących w tej zwykłej polskiej codzienności...

***

Współpraca woj. włocławskiego z Teatrem Powszechnym stanowi interesującą próbę wzbogacenia życia kulturalnego regionu. Znaczne ambicje artystyczne zespołu i kierownictwa TP, wartościowy repertuar, podnoszący ważkie społecznie treści, preferencja sztuk polskich - wszystko to może wpłynąć na pozyskanie, a następnie ukształtowanie nowego widza. Nie bez znaczenia jest także fakt, iż doczekały się wreszcie zaspokojenia aspiracje wielu włocławskich miłośników teatru.

Województwo, zwłaszcza zaś Włocławek, posiadają ogromne tradycje amatorskiego ruchu teatralnego. Współdziałanie z Powszechnym daje więc szansę dalszego wzbogacenia wiedzy o problemach współczesnego teatru, a służyć będą temu celowi m. in. przewidziane w programie współpracy spotkania i dyskusje z aktorami TP. Można przewidywać sukces i w tym względzie, bo przecież 39-osobowy zespół tworzą m.in. tak znakomici wykonawcy, jak Wojciech Pszoniak, Edmund Fetting, Stanisław Zaczyk, Franciszek Pieczka, Bronisław Pawlik, Olgierd Łukaszewicz, Leszek Herdegen, Władysław Kowalski, Gustaw Lutkiewicz, Andrzej Szalawski, a z pań: Anna Seniuk, Elżbieta Kępińska, Mirosława Dubrawska, Aniela Świderska-Pawlikowa czy Ewa Dałkowska. Z zainteresowaniem śledzić będziemy włocławski eksperyment - bo tak trzeba określić to współdziałanie obydwu stron. Rozpoczynająca się współpraca stanowi, w moim przekonaniu, duże zobowiązanie dla pracowników i działnczy kultury we Włocławskiem. Nowy partner w panoramie kulturalnej województwa dał już liczne dowody na to, że współpracę traktuje z dużą dozą społecznej odpowiedzialności. Trzeba więc wykorzystać tę rzadką w kraju sposobność.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji