Artykuły

Niebieska szczelina

"Widnokrąg" w reż. Bogdana Toszy w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Teresa Dras w Polsce Kurierze Lubelskim.

Dobre adaptacje prozy zdarzają się bardzo rzadko, wierne - prawie nigdy. A w Teatrze Osterwy udało się jedno i drugie. Tak o prapremierze "Widnokręgu" powiedział ktoś, kto tekst zna najlepiej, sam Wiesław Myśliwski.

Wyżej ocenić tego przedstawienia chyba się nie da, a nawet jeśli, to twórcy lubelskiej realizacji zasługują na wszystko, co może wyniknąć z zachwytu teatrem. Bo Bogdan Tosza, reżyser i autor adaptacji, oraz Jerzy Kalina, scenograf "Widnokręgu" zrobili z powieści Myśliwskiego sceniczne arcydzieło. Tak płomiennego, żarliwego, przejmującego spektaklu nikt się po "Widnokręgu" nie spodziewał. Czemu? Bo lektura powieści jest przygodą intelektualną, natomiast przedstawienie trafia prosto do serca. Kto czytał, ten wie, że książka Myśliwskiego to dzieło poważnego kalibru, raczej filozoficzne niż fabularne, a przy tym bardzo obszerne - ponad 600 stron druku. Nie czyta się tego zapominając o bożym świecie i przechodząc na stronę świata przedstawionego. Przeciwnie, autor wymusza na czytelniku świadomy dystans do swojego pisania, każąc mu co i rusz wynurzać się z rzeki wspomnień głównego bohatera, siadać na brzegu i słuchać innego głosu - współczesnego erudyty o duszy średniowiecznego mistyka. Ten dygresyjny charakter książki zdawał się źle wróżyć spektaklowi. Tymczasem stał się cud. Przedstawienie popłynęło jak muzyka.

Śmiem twierdzić, że Bogdan Tosza zrobił coś więcej niż adaptację książki. Napisał niemal autorską sztukę, wydobywając ze skomplikowanego labiryntu prozy Myśliwskiego widomy znak jej wielkości. Biorąc zaledwie kilka postaci z tej rozlewnej prozy, zbudował świat tak bogaty, jakby sam Stwórca powołał go do życia. Niczego w nim nie brakowało, ani materii, ani ducha, ani seksu, ani filozofii. Po prostu - jakby skóra z planety zdjęta. Do tego dodano muzykę Piotra Salabera, piękniejszą niż czerwcowy poranek na wsi. Co Bogdan Tosza chciał powiedzieć tekstem Wiesława Myśliwskiego? Że życie jest tylko wąską szczeliną światła między dwiema ciemnościami. A skąd to światło? Z dzieciństwa, z młodości, odpowiadają zgodnie i pisarz, i reżyser. Co zrobić, by świeciło najjaśniej? Wypowiedzieć magiczne zaklęcie "pamięci, przemów!" Wbrew pozorom, to właśnie wspomnienia są najbardziej trwałą materią życia. Nie opuszczą nas aż do śmierci, a może i dłużej..

W scenografii Jerzego Kaliny szczelina naszego istnienia ma kształt jaskrawoniebieskiej linii, bezustannie płonącej na horyzoncie scenicznego świata. I chociaż wszyscy jesteśmy ciekawi, co znajduje się za tym niebieskim widnokręgiem, nikomu przecież się nie spieszy, by sprawdzić, czym jest wieczność. Wolimy pytać o to artystów. Wygląda na to, że Wiesław Myśliwski niejeden raz próbował zajrzeć poza własny kres, wykorzystując różne sposoby, poza oczywiście samobójstwem. Nie wiemy, czy udało mu się cokolwiek dojrzeć w tamtej mgle, ale ufamy jego przeczuciom.

W ostatecznym rozrachunku spektakl trzyma się ziemi, nie wciągając widzów w zawiłości metafizyki, tak bliskie sercu pisarza. Twórcy obu "Widnokręgów", prozatorskiego i teatralnego, mają dla nas prostą jak ludowa muzyka radę: nawet jeśli życie jest tylko sumą złudzeń, pielęgnuj je. Starożytni Grecy mówili: Lśnij człowieku, bo życie jest krótkie i czas zażąda jego zwrotu. Bogdan Tosza przypomina ze sceny refren starej piosenki: Rwij świeże wiśnie, zanim mróz ściśnie... Zaś Myśliwski obraca w palcach słowa jak drogie kamienie. Najlepsze, co może nas spotkać, to jednak namacalna, dostępna wszystkim zmysłom strona życia, mówi ten spektakl.

Zespół Teatru Osterwy, natchniony przez świetną trójcę Myśliwski, Tosza, Kalina, grał jak z nut. Największe role, jak to w rodzinie, przypadły matce i jej jedynemu synowi: Magdalenie Sztejman-Lipowskiej i Mikołajowi Roznerskiemu. Ten młody aktor udźwignął niebywały ciężar ciągłej obecności na scenie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji