Warszawa. Janusz Gajos i Krzysztof Zanussi w Gazeta Cafe
Reżyser w teatrze jest tylko akuszerką, pomaga w porodzie. Gdyby zniknął po cichu kilka dni przed premierą nic by się nie stało. Najważniejsi są aktor i autor - przekonywał Krzysztof Zanussi. - Jest taka anegdota, że reżyser w teatrze jest potrzebny do tego, aby aktorzy nie zderzali się na scenie - żartował Janusz Gajos, ale chwilę później wyjaśnił wszystkim, że to oczywiście nieprawda. Reżyser jest jak starter, bez którego nic by się nie zaczęło. Nawet najbardziej doświadczony aktor go potrzebuje.
Krzysztof Zanussi i Janusz Gajos wzięli udział w spotkaniu w cyklu "Film, muzyka, teatr w Gazeta Cafe" w naszej wczoraj redakcyjnej klubokawiarni. Pretekstem do rozmowy, którą poprowadził Remigiusz Grzela, był z "Romulus Wielki" Friedricha Dürrenmatta, którego premiera w reżyserii Krzysztofa Zanussiego z Januszem Gajosem w roli głównej odbędzie się 16 stycznia w Teatrze Polonia.