Artykuły

Warszawa. Christian Kerez będzie rozmawiał z Grzegorzem Jarzyną

Ratusz obstaje, by w Muzeum Sztuki Nowoczesnej siedzibę miał Teatr Rozmaitości. Christtan Kerez ma teraz o tym rozmawiać z dyrektorem sceny.

Szwajcarski architekt przyjechał wczoraj do Warszawy, żeby przekonać miejskich urzędników do całkowitej zmiany projektu muzeum, które ma powstać na pl. Defilad.

- To konieczne, jeśli ratusz chce, żeby w środku znalazł się teatr - mówił Christian Kerez ŻW.

Po spotkaniu z władzami miasta nie był zadowolony. - To nie była konstruktywna dyskusja, na jaką liczyłem. Sytuacja nadal nie jest dla mnie jasna, a rozmowy nie przyniosły spodziewanego przeze mnie przełomu - ocenił.

Ustalenia dotyczyły m.in. zmiany wysokości honorarium. O tym, że Kerez chce większego wynagrodzenia za projekt muzeum, "ŻW" poinformowało jako pierwsze w środę.

Miejscy urzędnicy okazali się jednak nieugięci.

- Na tym etapie nie ma podstaw do podwyższenia honorarium - wyjaśnia rzeczniczka Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta Julia Matuszewska. -Najpierw pan Kerez musi skończyć prace nad koncepcją muzeum, a później przedstawić

nam projekt budowlany - przekonuje.

- Jak mam to zrobić, skoro miasto nie może zdecydować się na spójną wersję projektu architektonicznego - pyta Christian Kerez.

Na spotkaniu zapadła jednak ostateczna decyzja, że instytucji na pl. Defilad przeniesie się Teatr Rozmaitości.

- Nasze stanowisko w tej sprawie jest jasne od kilku miesięcy. Nie zamierzamy się z niego wycofywać - potwierdza Matuszewska.

Teraz o szczegółach dotyczących projektu sceny w muzeum Christian Kerez ma rozmawiać z szefem Teatru Rozmaitości Grzegorzem Jarzyną.

- Ustaliliśmy, że dyrektor placówki przekaże architektowi, jakma wyglądać scena i jaka powinna być akustyka - mówi Matuszewska.

Ratusz mimo wcześniejszych zapowiedzi nie zdecydował o wznowieniu prac nad projektem Muzeum Sztuki Nowoczesnej. - Czekamy, aż architekt zagospodaruje przestrzeń dla Teatru Rozmaitości - mówi Matuszewska.

Spór między architektem a władzami miasta może zakończyć się utratą 200 min zł dotacji unijnej na budowę instytucji. A to oznaczałoby, że muzeum na pl. Defilad nie powstanie w ogóle.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji