Artykuły

Tragedia dnia powszedniego

"Miłość i gniew" Johna Osborne'a należy już dziś do klasyki dramaturgii współczesnej. Prapremiera tej sztuki przed 17 laty w londyńskim teatrze Royal Court zapoczątkowała całą falę utworów, ukazujących w krytycznym świetle dzień dzisiejszy Anglii. Kiedy dziś, po latach, wracamy znowu do tego dramatu, zadajemy sobie mimo woli pytanie: co ma on nam jeszcze do powiedzenia?

Okazuje się, że bardzo wiele. Reżyser spektaklu telewizyjnego Zygmunt Hubner potrafił sięgnąć do głębszych warstw sztuki. I oto wyszło na jaw, że nie to jest w niej najważniejsze, co zadecydowało o jej sukcesie w roku 1956: żywy, soczysty, autentyczny język, świetny obraz obyczajowości tych warstw, których teatr w Anglii nigdy przedtem nie pokazywał. Ta naturalistyczna warstwa sztuki najmniej nas dziś interesuje. Ale pod nią kryje się prawdziwa tragedia ludzi zagubionych w bezsensownym świecie, cierpiących, zadających sobie ból tylko dlatego, że się nie rozumieją, że nieumieją znaleźć celu życia, że nie ma dla nich sprawy, dla której warto by poświęcić coś więcej, niż ów kiosk ze słodyczami, jaki prowadzi bohater sztuki Jimmy Porter.

Tę prawdę doprowadził do świadomości widzów reżyser przedstawienia. Udało mu się to znakomicie dzięki świetnej grze aktorów. Pola Raksa, którą zbyt rzadko oglądamy ostatnio na scenie i na ekranie, zagrała rolę Alison wzruszająco. W finale przedstawienia wzniosła się na wyżyny prawdziwego tragizmu. Wrażliwym, neurastenicznym, a jednak wzbudzającym współczucie Porterem był Roman Wilhelmi. Bogate podteksty wprowadził do roli Cliffa - Wojciech Pszoniak. Hanna Okuniewicz była przekonującą przyjaciółką Alison, która odbiła jej męża. W spokojny, skupiony, mądry sposób zagrał rolę ojca Alison, starego angielskiego pułkownika, który widzi i rozumie koniec swojego świata - Tadeusz Białoszczyński.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji