Domeną aktorów jest przemawianie tekstem cudzym
- Za ciepłe przyjęcie mnie, chociaż z tym ciepłem trochę przesadziłem w zimie, dziękuję również całemu zespołowi Teatru STU. Za wasze przyjęcie, za wasze serce serdeczne Bóg zapłać. Poza podziękowaniem pycha podpowiada mi jeszcze pogratulować ministrowi właściwego wyboru - mówi nagrodzony medalem Gloria Artis JERZY NOWAK.
Uroczystym wręczeniem złotego medalu Gloria Artis dla Jerzego Nowaka zakończył się wczoraj spektakl "Biesy" na Scenie STU.
- Mili państwo, domeną nas, aktorów, jest przemawianie tekstem cudzym. Z tym sobie jakoś daję radę, ale muszę przemówić tekstem własnym i tutaj będę miał pewne trudności - mówił nagrodzony. - No, ale trzeba, więc przede wszystkim serdecznie dziękuję i poza podziękowaniem pycha podpowiada mi jeszcze pogratulować ministrowi właściwego wyboru.
Jerzy Nowak zasłynął przede wszystkim jako aktor teatralny (do historii przeszedł dzięki roli Hirsza Singera w granym od 1993 roku spektaklu "Ja jestem Żyd z Wesela" według prozy Romana Brandstaettera) i filmowy, gdzie został zapamiętany jako odtwórca charakterystycznych ról drugoplanowych - Żydów, gestapowców i poczciwych dziadków. Wczoraj przemawiał w stroju ojca Tichona z "Biesów", a publiczność odśpiewała mu uroczyste "Sto lat".
- Za ciepłe przyjęcie mnie, chociaż z tym ciepłem trochę przesadziłem w zimie, dziękuję również całemu zespołowi Teatru STU. Za wasze przyjęcie, za wasze serce serdeczne Bóg zapłać - opowiadał 85-letni aktor. - No to tyle byłoby własnymi słowami z głowy. Żeby pozostać w uroczystych nastrojach, zakończę cytatem poety mojej młodości Horacego: "Nunc est bibendum", co w wolnym przekładzie na język polski znaczyłoby tyle co: "No to teraz trzeba się napić".
Odznaczenie Gloria Artis przyznawane jest osobom szczególnie zasłużonym dla polskiej kultury.
