Artykuły

Maciej Szymonowicz czyli Jerzy Grotowski

"Mistrz" jest mrocznym Polaków portretem własnym, choć podczas lektury coraz bardziej nużącym - Łukasz Radwan o książce Bronisława Wildsteina "Mistrz".

Jerzy Grotowski [na zdjęciu] już za życia był legendą i mesjaszem teatru. Obok Tadeusza Kantora jest najbardziej znanym polskim twórcą teatralnym na świecie. Od śmierci tego antropologa teatru minęło pięć lat, ale dotychczas nie ukazała się żadna biografia, która mogłaby zdemitologizować jego postać. Tajemnicą owiany jest ostatni okres twórczości Grotowskiego, kiedy to w małej toskańskiej wiosce twórca Laboratorium tworzył religijne misteria.

Opowieść Bronisława Wildsteina "Mistrz" jest fikcyjną biografią Grotowskiego. Fikcyjną o tyle, że autor zmienił nazwiska, nazwy zespołów teatralnych, miast, a także daty. Jednak nawiązania do Grotowskiego i działalności Laboratorium są oczywiste. Mistrz ukrywa się tu pod maską , który od lat przebywa za granicą. Wildstein ukazuje charyzmatycznego twórcę teatru oczami jego współpracowników, z którymi prowadzi rozmowy francuski dziennikarz Paul Tarois. Na zlecenie amerykańskiego producenta ma zrobić film o jego twórczości. "Przynieś mi jego skalp! (...) To jest to, czego potrzebuje nasza publiczność!" - wykrzykuje producent. Potrzebuje on dla swojej publiczności nowego proroka, dzięki któremu będzie mógł w "komercyjnej kuchni serwować potrawy za największą forsę, a klientela będzie się oblizywać i prosić o następne". "Mistrz" jest mrocznym Polaków portretem własnym, choć podczas lektury coraz bardziej nużącym.

Bronisław Wildstein, "Mistrz", Świat Książki, Warszawa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji