Artykuły

"Nie-Boska Komedia" w Teatrze TV

Obok "Dziadów" Adama Mickiewicza i "Kordiana" Juliusza Słowackiego, dramatem romantycznym najczęściej grywanym na naszych scenach jest "Nie-Boska Komedia" Zygmunta Krasińskiego.

Splatają się w tym utworze dwa niezwykle istotne watki: samotność skłóconego ze światem i toczącego z nim beznadziejną walką bohatera romantycznego oraz problem rewolucji społecznej.

Szczególnie ta druga kwestia została potraktowana w "Nie-Boskiej..." w sposób ideowo niezwykle subiektywny i kontrowersyjny, zyskując sugestywny, a nawet przejmujący kształt artystyczny. Krasiński ukazał bowiem w dramacie w sposób wizjonerski świat w momencie jego upadku: warstwy panujące sa bezideowe, niezdolne do przeprowadzenia jakichkolwiek reform społecznych, natomiast proletariat - przeżarty nędzą, chorobami i zdemoralizowany - pała chęcią zniszczenia dotychczasowych struktur społecznych, lecz nie posiada żadnego sensownego programu budowy nowego społecznego ładu. Ten więc świat pogrąża się w chaosie i chyba - mówi poeta - nadchodzi kres ludzkości. Od tej apokalipsy mogłaby uchronić człowieka miłość, ale jest ona uczuciem dawno zapomnianym.

"Nie-Boska Komedia" daje twórcom teatralnym wiele możliwości inscenizacyjnych. Różnorako więc była wystawiana. Jedna z niezwykle ciekawych interpretacji "Nie-Boskiej..." zaproponował Zygmunt Hübner, który wyreżyserował dzieło Krasińskiego dla poniedziałkowego Teatru Telewizji. Zobaczymy go dziś. Wśród wykonawców tej miary aktorzy, co Jerzy Zelnik, Anna Dymna, Marek Walczewski, Jerzy Radziwiłłowicz i Dorota Pomykała.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji