Artykuły

Grupa Laokoona. Wkrótce w Teatrze TV

Siłą sztuki - pisał Jan Błoński o "Kartotece" - jest owa szydercza skromność, z jaką bohater odnosi się do siebie, a Różewicz do bohatera. W bełkocie, w którym pisarz każe od czasu do czasu grzęznąć akcji, jest metoda i cel, a mianowicie odmowa tragiczności. Tylko drwina może ocalić trzeźwość naszych umysłów, a więc - w ostatecznym rachunku - naszą własną wolność... Autor odwołuje się do niejasnej i niezwalczonej nadziei, którą zachował na dnie serca.

Tadeusz Różewicz - poeta i dramaturg - należy do pokolenia, które dojrzewało w latach okupacji, tamte tragiczne doświadczenia zdeterminowały też w jakimś stopniu ogólny ton jego twórczości. Triumfalny pochód na scenach wielu teatrów rozpoczynają sztuki Różewicza w końcu lat pięćdziesiątych. Startowało wówczas całe pokolenie dramaturgów, których poetykę i filozofię określały ścisłe związki z nową poezją. Należał do tej grupy Miron Białoszewski, Bohdan Drozdowski, Stanisław Grochowiak, Zbigniew Herbert, Ireneusz Iredyński, a przede wszystkim właśnie Tadeusz Różewicz. "Mimo różnic w zainteresowaniach i skali talentu, cechuje ich wszystkich... tendencja dotarcia do ogólniejszych prawd społecznych i moralnych. Fabuły i postacie bohaterów nie ograniczają się do jednostkowych, wyizolowanych postaw i przeżyć; mają ambicje stania się metaforą uwielokrotniającą i uwieloznaczniającą ludzi i wydarzenia. Poetyka tych utworów oddala się od tradycyjnego modelu sztuki teatralnej, często rozbiciu ulega symetryczny podział na akty, rodzi się nowa konwencja czasu scenicznego. Miejsca akcji stają się umowne, odmiennie traktowane od klasycznych wnętrz i plenerów. Wzorzec XIX-wiecznego realizmu zostaje zastąpiony zdobyczami dramatu ekspresjonistycznego i rygorami współczesnego języka poetyckiego, nie stroniącego od zgrzytliwych i brutalnych akcentów oraz akcesoriów dziwności, fantastyki, zaskoczenia".

Poza wspomnianą już "Kartoteką", napisał Różewicz "Grupę Laokoona", "Świadków albo Naszą małą stabilizację", "Akt przerywany", "Śmiesznego staruszka", "Stara kobieta wysiaduje" i ostatnio grane na dwóch scenach (Wrocław, Warszawa) "Białe małżeństwo". Częściowo dramaturgię Różewicza znają też telewidzowie, kolejne spotkanie z twórczością tego autora przewidziane jest w połowie stycznia, będzie to inscenizacja "Grupy Laokoona" w reżyserii Zbigniewa Hubnera. W tym znakomitym, nie pozbawionym akcentów humoru spektaklu zobaczymy czołówkę aktorów scen stołecznych: a więc Zofię Mrozowską, Wiesława Michnikowskiego, Henryka Borowskiego i innych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji