Artykuły

Okno. Podsumowanie

O Międzynarodowych Spotkaniach Teatralnych "Okno" w Szczecinie" pisze Jakub Papuczys z Nowej Siły Krytycznej.

Tegoroczne "Okno" koncentrowało się na uwypukleniu relacji "Aktor - Przedmiot". Jak ciało aktora, performera wchodzi w interakcje ze sceniczną rzeczywistością? Jak przedmioty sytuują aktora, jego zachowanie, hierarchię w widowisku teatralnym? Jak zwykłe codzienne rzeczy wziąć w teatralny nawias i co z tego wynika? Co w nurcie teatru określonego przez Lehmanna "postdramatycznym" czy alternatywnym dzieje się z aktorem? Jak bardzo można zredukować jego rolę w przedstawieniu?

O zadanie takich pytań można by się pokusić po obejrzeniu festiwalowych spektakli. Teatry, które zostały na festiwal zaproszone jakiś aspekt tego zagadnienia mniej lub bardziej widocznie poruszały.

Aż w dwóch spektaklach pojawiło się pojęcie cyrku. Zarówno norweskie Stella Polaris jak i fiński duet Ville Walo i Kalle Hakkarainenen wykorzystywało pole, jakie pojęcie to daje. Pierwszy zespół w aspekcie wpisania spektaklu w ogólną konwencję, drudzy wykorzystując sztukę "nowego cyrku" i przekazując znaczenia za pomocą współczesnego typu "żonglerki". Norwedzy pokazali, że można budować partnera spektaklu w postaci przedmiotów, że przedmiot może być równorzędnym aktorem. Natomiast Fin Ville Walo żonglując, a więc manipulując przedmiotami, pokazał jak przez ich dobór, ułożenie, połączenie z innymi rekwizytami, pozornie tak prosta i mało semantycznie nacechowana sztuka jaką jest żonglerka, może stać się swoistym językiem teatralnym. Jak w powiązaniu z innymi elementami widowiska teatralnego potrafi precyzyjnie przekazywać sensy. Rodzaj monodramu Eleny Shytkovej przekazywał znaczenia za pomocą ekspresji cielesnej aktora. Aktor został zredukowany do swojego ciała, a rodzaj użytych środków był mocno przez to zdeterminowany.

Teatr Krepsko oraz Schindelkilliusdutschke pokazali, jak można tworzyć przedstawienia przez nagromadzenie przedmiotów codziennego użytku. Jakie nowe treści otrzymują przez kontakt z aktorami. W ich etiudach przedmiot był przyczyną i źródłem działań aktorskich, stanowił ich siłę napędową. Pokazali w jak absurdalny sposób można tworzyć relacje przedmiot - aktor - przedmiot. Absurd ten, jeżeli jest zastosowany z odpowiednim wyczuciem może dać świetne sceniczne skutki.

Jednakże teatrem, który aktora na rzecz przedmiotu redukuje zdecydowanie najbardziej był rosyjski Teatr Akhe. Jego twórcy starają się stworzyć pewnego rodzaju ukształtowanie przedmiotów w przestrzeni scenicznej. Aktor jest jedynie osobą, która gdzieś tam te niezwykłe przedmioty, wynalazki (sami nazywają się teatrem inżynieryjnym) wprawia w ruch. Jedynie inicjuje akcję, która potem porusza się swoim trybem. Przez te połączenia, swoistą relację pomiędzy przestrzenią działań owych przedmiotów, ich interakcję i oddziaływanie, próbują się artystycznie wyrazić. Sami mówią, że nie maja normalnych prób. Spotykają się i zapisują na kartce, jakie działania i z jakimi przedmiotami będą w danym miejscu komponować. Robią to dla każdej specyficznej przestrzeni, starając się uwypuklić i wykorzystać jej charakter, unikalność.

Wszystkie zaproszone zespoły łączy redukcja lub bardzo mocne przekształcanie tradycyjnych składników przedstawienia teatralnego. Nie ma więc w nich opowiadanej fabuły, brak właściwie jakiejkolwiek spajającej spektakl spójnej i całościowej narracji. Nie tworzą fikcyjnych światów, w większości opowiadają historię dziejącą się tu i teraz, włączającą w jej obszar widzów. Sensy nie są przekazywanie przez słowo, dialog. Większość spektakli była niema. Widać tu bardzo wyraźnie ograniczenie działań, przywilejów i funkcji, jakie aktor dotychczas posiadał. Stanowi to oczyszczenie pola dla innych elementów przedstawienia na przykład właśnie dla przedmiotów. Stają się one równorzędnym składnikiem przedstawienia. To jest kluczem do otwierania nowych obszarów poszukiwań. W tradycyjnym teatrze dramatycznym na ogół aktor włada przedmiotem, używa go do wzmocnienia własnej scenicznej ekspresji. Spektakle tworzone przez twórców zaproszonych na festiwal ilustrują, że szukanie nowych środków w teatrze wymaga odrzucenia dominacji aktora, ukształtowania go jako część większej całości. Części, która jest na równi z innymi. Do tego tematu wprowadzał wykład Marka Waszkiela z Akademii Teatralnej w Warszawie. Jego tytuł brzmiał "Aktor - lalka - przedmiot". Za pomocą filmu prezentującego panoramę współczesnego teatru figur, pokazał jak ciekawym i niedocenianym zjawiskiem jest teatr lalkowy. Teatr, w którym aktor namacalnie staje się przedmiotem i dzięki temu zyskuje ogromne możliwości ekspresji, których pozbawiony jest jego żywy odpowiednik. Widać, też tendencje do coraz częstszego wykorzystywania teatru figur w normalnych spektaklach teatralnych. Potwierdza to przypuszczenie, że badanie, artystyczne eksperymentowanie na relacji właśnie "aktor-przedmiot" jest bardzo ważne dla wprowadzenia świeżego powiewu w nieco skostniałą tradycyjną formę widowiska dramatycznego. Do poszukiwań nowych dróg oddziaływań w teatrze nie tylko alternatywnym. Festiwal Okno jest bardzo interesującym zjawiskiem na teatralnej mapie Polski. Widać dużą konsekwencję w tworzeniu festiwalowego repertuaru. Każdy z zaproszonych teatrów jakoś pokazywał zawarty w temacie problem, jednocześnie robił to na swój unikalny sposób. Widzowie mieli możliwość w cztery dni zobaczyć ogromną różnorodność stylów, estetyk, sposobów pracy prezentowanych przez teatry z całej Europy. Teatrów, które w Polsce zobaczyć bardzo trudno, a które oglądać warto, bo nie boją się poszukiwać, tworząc bardzo odważne, świeże i ciekawe spektakle.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji