Kraków. Jubileuszowa gala Bogusława Schaeffera
Po warszawskich uroczystościach w Teatrze Polskim przyszedł czas na Kraków, miasto, w którym mieszka i spędził wiele lat swego twórczego życia. Bogusław Schaeffer - dramaturg, kompozytor, grafik, filozof, awangarda polskiej sztuki współczesnej był bohaterem czwartkowej Galii w Starym Teatrze.
A wieczór ten zatytułowany "Multimedialny Schaeffer" zorganizowała Fundacja Przyjaciół Sztuk Aura Porta i Quartet z okazji jubileuszu 60-lecia pracy Profesora. Artysty, dla którego twórczość jest jego życiem i pasją.
- Urodziłem się jako kompozytor. Moim zadaniem było odnowienie muzyki - mówi artysta w filmie "Solo" Macieja Pisarka, który oglądaliśmy na trzech wielkich ekranach rozmieszczonych na Scenie Kameralnej "Starego".
Widownia Starego Teatru wypełniona była po brzegi, a widzowie mogli wzajemnie się oglądać na owych ekranach, gdyż kamery rejestrowały ruch na widowni oraz schaefferowski dialog w wykonaniu aktorów: Marka Frąckowiaka i Waldemara Obłozy. A na obrotowej scenie, pośród czarnych krzeseł, Witold Jurewicz wykonywał etiudę tańca wędrówki.
Po projekcji zapełniły się krzesła, na których zasiedli członkowie Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia Amadeus wykonując pod batutą Agnieszki Duczmal kompozycję Jubilata. Zwieńczeniem wieczoru było wręczenie Profesorowi Złotej Gloria Artis, najwyższego odznaczenia przyznawanego przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Były oczywiście kwiaty, przemówienia, listy, gratulacje, podziękowania - te najgorętsze od krakowskiej publiczności, która kilkuminutową owacją na stojąco uhonorowała Jubilata. Wszyscy wyraźnie czekali, że Profesor zabierze głos. Ale nie, Bogusław Schaeffer, zgodnie z zasadą wpojoną mu przez ojca, o czym wspomina w filmie, że "mówić należy tylko o rzeczach wzniosłych i ważnych", głosu nie zabrał. Za to goście, wśród których byli m.in. Krzysztof Szwagier, Jan Kanty Pawluśkiewicz, Mikołaj Grabowski, przy lampce gruzińskiego wina i pysznych ciasteczkach rozmawiali długo i z żalem rozchodzili się do domów mając w pamięci słowa Mistrza wypowiedziane w filmie: - Wszystko, co w muzyce jest możliwe, jest muzyką.
