Warszawa. Feliksy czytelników
Jeszcze tylko dziś na stronie www.zw.com.pl trwa głosowanie na najlepszy spektakl minionego sezonu.
Do głosowania na Feliksy "Życia Warszawy" zapraszamy na stronę www.zw.com.pl/feliksy, a my kończymy dzisiaj nasz cykl prezentacji premier ubiegłego sezonu, które naszym zdaniem zasługują na uwagę czytelników.
"Żar" reż. Edward Wojtaszek, Teatr Narodowy
Adaptacja słynnej powieści Sandora Maraia w Teatrze Narodowym została zagrana w niewielkim holu na drugim piętrze. Dzięki temu zyskała na kameralności. W niewielkiej przestrzeni widzowie mają aktorów na wyciągnięcie ręki, mogą dostrzec ich każdy ruch i grymas. A jest co obserwować, bo reżyser Edward Wojtaszek zrobił to, co najlepsze w przypadku pracy z osobowościami aktorskimi - dał pole do popisu tej wielkiej trójce: Danucie Szaflarskiej, Zbigniewowi Zapasiewiczowi i Ignacemu Gogolewskiemu, który za drugoplanową rolę w tym przedstawieniu został nominowany do Feliksa Warszawskiego.
***
"Szafa", reż. Natalia Sołtysik, Teatr Współczesny
Niespełniona miłość jako jedyne możliwe uczucie, któremu nieodłącznie towarzyszy śmierć. Taki temat dostrzegła w trzech jednoaktówkach Yukio Mishimy Natalia Sołtysik. "Wachlarz", "Pani Aoi" i "Szafa" składają się na wieczór rozpisany na trójkę aktorów: Marię Mamonę, Aleksandrę Bożek i Błażeja Wójcika. Japoński minimalizm scenograficzny, klimat tajemnicy i niedopowiedzenia - to zalety tej realizacji.
"Utwór sentymentalny na czterech aktorów", reż. Piotr Cieplak, Teatr Montownia
Na scenie dziwna konstrukcja ze sznurka, kartonu i bambusowych żerdzi, a w środku czterech tajemniczych panów. Pan Poduszka nie wychyla nosa za drzwi. Pan Przygoda potrafi się cieszyć światem jak dziecko. Łowca Szczurów skrywa pikantną tajemnicę. Przygląda się im sypiający pod rynną kloszard. Aktorzy Montowni bez słów opowiadają o samotności, tęsknocie i radościach dnia codziennego. Małe wielkie przedstawienie.
