Artykuły

Szczecin bohaterem filmu Bizia

Nad Odrą na Golęcinie padł wczoraj pierwszy klaps na planie filmowym Krzysztofa Bizio. Szczecinianie spotkają też filmowców m.in. na ulicach Rayskiego, Bytomskiej, pl. Grunwaldzkim.

Znany dramaturg, a teraz reżyser filmowy rozpoczął zdjęcia do swojego debiutu fabularnego "Wszystkie małe kłamstwa Anny".

Pierwsze ujęcia kręcił wczoraj rano na golęcińskiej Grobli. Odrą przepływa statek, potem barka z dźwigiem. Na pomoście tuli lale mała rudowłosa dziewczynka.

- Robimy teraz początek filmu - mówi Krzysztof Bizio. - Scenę z dzieciństwa naszej bohaterki, z lat 80. Film zaczyna się i kończy w tym samym miejscu.

Scenariusz do filmu powstał na podstawie opowiadania reżysera "012", które ukazało się trzy lat temu w zbiorze "Zresztą latem wszystkie kwiaty są piękne". To historia 36-letniej Anny, która przeżywa kryzys.

- Film opowiada o jednym dniu z jej życia - zdradza Dorota Chrulska, aktorka Teatru Polskiego, odtwórczyni tytułowej roli. - Anna jest mamą, nauczycielką, ma męża i trochę się w tym życiu zgubiła. Jest niespełniona, chciała być artystką. Nie wyszło.

Po tym jak wypada z okna (czy to była próba samobójcza, czy przypadek?) trafia do izby wytrzeźwień. Tam spotyka koleżankę z dzieciństwa. To spotkanie całkowicie odmienia jej spojrzenie na świat. Osią filmu jest pytanie: Czy w jednej chwili może zmienić się życie człowieka i można dostać drugą szansę? Bizio chce pokazać tę przemianę, cienką granicę między tym, co jest szczęściem i tragedią.

- Film ma formułę tragikomedii. Mówi, byśmy cenili co mamy i nie narzekali, że mamy nie najlepiej, bo mamy całkiem dobrze - uśmiecha się Krzysztof Bizio.

Przed budką wędkarską na Golęcinie - filmowcy. W budce samo życie. - Mieszkam w takich bezdomnych warunkach 30 lat - mówi Mirosław Gołębiewski, do którego tydzień temu zapukali. Menelem nie jestem. U menela nie ma tego... - i pokazuje złoty sygnet na palcu, telewizor w kredensie. Potem dalej ciągnie: - Pytają: "Proszę pana, czy my moglibyśmy tu filmować. A ja: "No problem". Niech ludzie robią. Ja dla ludzi jestem.

Teraz w swej budzie grzecznie wita każdego, kto wchodzi. Na stole wódka starogardzka. Po wielu dublach kręci głową: - To nie jest łatwa praca.

Film Krzysztofa Bizio będzie produkcją średniego metrażu, na którą Stowarzyszenie Filmowców Polskich i TVP Kultura przeznaczyły 150 tys. zł. Reżyser (Bizio ukończył Mistrzowską Szkołę Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy) bardzo chciał zrobić taki film w rodzinnym Szczecinie. Producentka na początku wskazywała Wrocław, gdzie jest pełna baza filmowa. Ale gdy - po apelu w opublikowanym przez szczecińską "Gazetę Wyborczą" artykule - znalazła się firma, która wspomogła produkcję (dała 30 tys. zł), zdjęcia są w Szczecinie.

- Bardzo mi zależy, żeby Szczecin nie był postrzegany jako prowincjonalne miasto. Dlatego imponują mi postaci, które coś dla tego miasta robią - mówi Jolanta Mazur z firmy GK Inwestycje. - Kiedy przeczytałam, że ważą się losy tej produkcji w Szczecinie, to sobie pomyślałam, że oto kolejna szansa nam przepadnie. Z artykułem poszłam do prezesa, który Szczecin lubi i zależy mu, żeby tu się działo. Powiedział: "OK".

25 tys. przekazał na film Urząd Miasta. Dzięki temu film będzie realizowany w całości w Szczecinie. Zdjęcia potrwają do piątku.

W filmie zobaczymy szczecińskich aktorów z Teatru Współczesnego, m.in. Annę Januszewską, Beatę Zygarlicką, Arkadiusza Buszko, Roberta Gondka, Grzegorza Młudzika, Jacka Piątkowskiego oraz Grzegorza Falkowskiego.

- Nie musimy wyjeżdżać - cieszy się Dorota Chrulska. - Pokażemy trochę Szczecina. Mam nadzieję, że będzie się podobał.

Tłem akcji będą m.in. pl. Grunwaldzki, szczecińska izba wytrzeźwień przy ul. Dąbrowskiego, ul. Rayskiego, ogród willi przy ul. Juranda, port przy ul. Bytomskiej, klub Kontrasty oraz okolice kościoła na Pomorzanach.

- Szczecin, z tymi XIX-wiecznymi kamienicami, przypomina mi Wrocław - mówi producentka Sylwia Kucharska. - Ale lepiej tu się jeździ po mieście. We Wrocławiu mamy straszne korki.

Ekipa, która zjechała do Szczecina, liczy 25 osób (m.in. operator Wojciech Tudorow, autor do "0_1_0" Piotra Łazarkiewicza czy serialu "Ekipa").

W listopadzie i grudniu - montaż. Emisja filmu Bizia w przyszłym roku, najpierw w TVP "Kultura".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji