Artykuły

Lublin. Krystyna Feldman wraca z Nikiforem

Najwyraźniej mówiła prawdę, komplementując atmosferę Lublina, jakże inną od szumu wielkich miast - skoro powraca do nas. Dzisiaj [15 listopada] znowu gościmy w Lublinie Krystynę Feldman, odtwórczynię roli tytułowej w filmie Krzysztofa Krauzego "Mój Nikifor" [na zdjęciu].

Specjalny pokaz "Mojego Nikifora" odbędzie się w poniedziałek w ramach projektu "Edukacja medialna" o godz. 19 w auli kardynała Stefana Wyszyńskiego na KUL (wstęp wolny). Specjalny - gdyż z udziałem reżysera i Krystyny Feldman. Oboje byli w Lublinie już 26 października, teraz przyjeżdżają ponownie. Przed trzema tygodniami, nim tłumy przybyły na spotkanie do Chatki Żaka, wielka aktorka spacerowała po Lublinie, od KUL do Starego Miasta, często rozpoznawana już nie jako "Babka" z serialu "Świat według Kiepskich", lecz - właśnie Nikifor. Atmosfera Lublina, miasta żyjącego innym rytmem niż wielkomiejskie molochy, gdzie pośpiech nie góruje nad życiem, bardzo jej odpowiadała. Odwiedziła redakcję "Gazety". Patrząc na rzędy komputerów skonstatowała jednak, że nie są one z jej świata. Potem, w Chatce Żaka - publiczność wyglądała jak zaczarowana przez aktorkę...

Nikifor (1895-1968), jeden z najwybitniejszych prymitywistów malarstwa europejskiego, uchodził za pomylonego. Jego malarstwo odkrywano kilka razy. W 1960 roku Nikifora poznał i z czasem zaprzyjaźnił się z nim i podjął się roli opiekuna młody artysta krynicki Marian Włosiński (w tej roli Roman Gancarczyk). Właśnie o ostatnich ośmiu latach życia Nikifora opowiada film Krzysztofa Krauzego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji