Artykuły

Lato - Red Sun

V Międzynarodowy Festiwal Teatrów Tańca w Poznaniu. Pisze Lilia Łada w portalu Tutej.

Opowieść zaczyna się tak: "Słońce delikatnie pieści naszą skórę swoim dotykiem. Uśmiechamy się do tych chwil jak w rajskim ogrodzie, kiedy jeszcze owoc grzechu nie oddzielał nas od innych." I tak to właśnie wyglądało...

Przede wszystkim ten spektakl smakowało się wszystkimi zmysłami: urzekało piękno tańca, pełnego ekspresji i nieujarzmionej dzikości. Urzekała praca świateł, jak zwykle zresztą przy spektaklach tego teatru, urzekała muzyka, niezwykle zmysłowa, dodająca niepokojącej głębi tańcowi. Ba, był urzeczony także smak i węch - widzowie na równi z tancerzami mogli kosztować słodkich egzotycznych owoców, które w tej całej otoczce smakowały naprawdę jak rajskie, a w powietrzu unosił się słodki aromat dojrzałych cytrusów... Wszystko to nosiło ulotny, ale wyraźny klimat rajskiego ogrodu, gdzie wszystko jest doskonale piękne, ale przy tym jakby nie do końca realne. Ale to tylko podnosiło jego urok.

Spektakl składał się z 9 części - różnych, ale stanowiących całość, którą łączyło słońce, ale w tym rajskim wydaniu: ogromne, czerwone, ciepłe, dające życie. I w jego blasku tancerze tańczyli naprawde niezwykły taniec: od dzikich, pierwotnych popisów w "Horses" po miękką zmysłowość "Garden party", od cudownych scen grupowych po perfekcyjne solówki, które zapierały dech w piersiach...

Tancerze tańczyli tak, jakby chcieli przywołać wszystkie magie świata, z niezwykłą lekkością płynęli, frunęli nad sceną, dotykając jej tylko czasem i przypadkiem. Było to tak niewiarygodnie piękne, że aż trudno było w to uwierzyć - ale przecież to nic dziwnego, przecież idealnego piękna po prostu nie ma na ziemi...

Po zakończeniu spektaklu widzowie klaskali aż do zupełnego odrętwienia rąk, nie chcąc wypuścić artystów ze sceny. A po wyjściu pozostawało w widzu uczucie dojmującej pustki w tym miejscu duszy, które należało do raju, uczucie straty czegoś niewyobrażalnie pięknego i ważnego. Tak musiał się czuć Adam wypędzony z raju...

To był cudowny spektakl. Obyśmy go jak najczęściej mogli oglądać w Poznaniu, chociaż jak wiadomo, nie będzie to łatwe, jako że Polski Teatr Tańca nadal nie ma swojej siedziby...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji