Kraków. Rusza letnia scena Opery Kameralnej
Przybywa Krakowowi kolejna letnia scena, tym razem na dziedzińcu Krakowskiej Opery Kameralnej przy ul. Miodowej 15, czyli na tak modnym Kazimierzu. A zaprasza już w tę niedzielę o godz. 20.30 na widowisko muzyczne "Zapomniane bramy" [na zdjęciu].
Widowisko przedstawia dawne pieśni w języku jidysz (miłosne, biesiadne, modlitewne, obyczajowe, obrzędowe) oraz tradycyjne melodie żydowskie w nowych aranżacjach, ale z zachowaniem tradycyjnego klezmerskiego instrumentarium. A wykonują je Marta Krawczyk - śpiew, Magdalena Gaisek - skrzypce, Mariusz Stępień - klarnet, Mateusz Gurgul - akordeon oraz Mateusz Frankiewicz lub Andrzej Szwab - kontrabas. Całość przygotowała Jadwiga Leśniak-Jankowska.
- Już dawno myśleliśmy o uruchomieniu letniej sceny i wreszcie zapraszamy, mając nadzieję, że spodoba się atmosfera naszego kazimierzowskiego podworca, który pozwalamy sobie nazwać szumnie dziedzińcem. A czyż to nie świetne miejsce na przypominanie pieśni żydowskich, tak wpisanych w dzieje tej dzielnicy? - powiedział nam dyr. tej Opery Wacław Jankowski.
"Zapomniane bramy" będą prezentowane w kolejne niedziele do 3 sierpnia. Bilety 35-60 zł.
10 sierpnia natomiast w tymże miejscu, mieszczącym od kilkudziesięciu do stu osób, zostanie wystawiona gala operowa, prezentująca utwory Mozarta, Verdiego, Donizettiego i Vivaldiego.
Dziś natomiast o godz. 19 - tym razem już w pięknych piwnicach Krakowskiej Opery Kameralnej (które mogą też służyć wykonawcom w przypadku niepogody w niedziele) - zostanie pokazane komediowe intermezzo operowe Pergolesiego "Livietta e Tracollo", stworzone jako "przerywnik" do wielkiej opery "Adriano in Siria". Znane jest ono także pod tytułem "La finta Polacca" - "Fałszywa Polka" - jako że według libretta pióra Tommasa Marianiego, sprytny złodziejaszek i oszust Tracollo okrada dom kuzyna bohaterki utworu, udając... ubogą Polkę i za to właśnie równie sprytna Livietta chce się na nim zemścić. Wykonawcami spektaklu w inscenizacji i reżyserii Wacława Jankowskiego są wokaliści, w tym w roli tytułowej Magdalena Rucińska - solistka Warszawskiej Opery Kameralnej oraz Zespół Instrumentów Dawnych Krakowskiej Opery Kameralnej.
