Artykuły

Częstochowa. "Ostatni marsz" Teatru Prawdziwego z Bielawy

Ten spektakl oglądali już widzowie w Anglii, Grecji, Niemczech, Belgii, Holandii i Włoszech. Teraz kolej na nas.

Inspiracją do stworzenia "Ostatniego marszu" były dramatyczne wydarzenia na wyspie Bali w 1906 roku, kiedy to wojska holenderskie zmasakrowały orszak miejscowego króla; balijczycy dobrze wiedzieli, że nie są w stanie stawić czoła Holendrom, a mimo to odmówili kapitulacji. - Dodaliśmy trochę fantastyki do tej prawdziwej historii - mówi Włodzimierz Butrym, reżyser widowiska. - Wodzowie Balijczyków w finale spektaklu ożywają.

Teatr Prawdziwy powstał w 1982 roku w Bielawie na Dolnym Śląsku. Przechodził różne "wtajemniczenia teatralne", uczestnicząc z rozmaitych warsztatach. Dzięki nim powstały przedstawienia: "Przenikanie", "Obrazy" oraz spektakle tańca nowoczesnego: "Ciemna Strona Księżyca" i "Struktury". Liczy dziewięciu członków, ale głównymi aktorami są ogień i środki pirotechniczne.

Oprawę widowiska w Częstochowie również stanowi ogień. - Mamy mnóstwo małych i dużych pochodni. Połykamy ogień i plujemy nim - śmieje się reżyser. Zapowiada, że będzie mnóstwo wybuchów, fajerwerków, w spektaklu wezmą też udział szczudlarze.

Plac Biegańskiego, 4 lipca godz. 21; wstęp wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji