Poznań. Co dalej ze Sławomirem Pietrasem?
Marszałek Marek Woźniak powiedział, że kryzys w Teatrze Wielkim jest tak poważny, iż stracił nadzieję, że planowane powołanie zespołu negocjacyjnego cokolwiek da.
Dwie i pół godziny trwało we wtorek [1 lipca] spotkanie marszałka województwa wielkopolskiego Marka Woźniaka z pracownikami Teatru Wielkiego, gdzie od kilku tygodni trwa konflikt pomiędzy załogą a dyrektorem Sławomirem Pietrasem [na zdjęciu].
Po spotkaniu przedstawiciel Teatru Wielkiego śpiewak Tomasz Raczkiewicz powiedział: - Podtrzymujemy nasze stanowisko, jakie przekazaliśmy marszałkowi w piśmie skierowanym do niego w czerwcu. Zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. Wyraziliśmy nadzieję, że marszałek podejmie słuszną decyzję. Nie chcemy się wypowiadać co do konkretów ponieważ uważamy, że marszałek ma prawo do podjęcia suwerennej decyzji bez ulegania naciskom. Jesteśmy ludźmi sztuki i do końca nie będziemy szukać żadnej taniej sensacji.
- To nie są kwestie, które można pomóc rozstrzygnąć. Dyrektor stracił autorytet i zaufanie załogi. Wiele składanych przez niego deklaracji było wycofywanych. Widzę dwie możliwości rozwiązania sytuacji. Albo Sławomir Pietras uzna, że w obecnej sytuacji nie może kontynuować swej misji, albo w jakiś cudowny sposób uda mu się wpłynąć na stanowisko zespołu, w co wątpię. Coś musi się latem wydarzyć ponieważ nie ma co odwlekać sprawy, bo kryzys będzie się pogłębiał - powiedział Marek Woźniak.
W najbliższych dniach marszałek poprosi dyrektora Sławomira Pietrasa o zajęcie stanowiska przedkładając własną ocenę sytuacji.
