Artykuły

Gdańsk. XII Feta poważna i zaangażowana

Kilkadziesiąt spektakli w ciągu pięciu dni - w połowie lipca rusza XII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA. Tym razem program imprezy zdominują przedstawienia dotykające istotnych problemów naszego świata.

Od kilku lat kolejne edycje Fety mają swój motyw przewodni - jak dotąd odbyły się między innymi festiwale prezentujące spektakle inspirowane sztukami plastycznymi czy sztuką cyrkową. Tym razem większość przedstawień opowie o problemach teraźniejszości: przemocy, wojnach, biedzie i bezdomności.

- Spektakle poważne, mówiące o istotnych problemach, pojawiały się wcześniej na Fecie bardzo często - mówi Elwira Twardowska, dyrektor festiwalu. - Wystarczy tu wspomnieć "Arkę" Teatru Ósmego Dnia, "Carmen Funebre" Biura Podróży czy "Pod znakiem Guerniki" Theatre En Vol z Włoch. Tym razem po prostu będzie ich więcej. Uznaliśmy, że przyszedł czas na poważne tematy. Nasi stali widzowie są już na tyle obeznani z teatrem ulicznym, że nie powinni być zaskoczeni. W odróżnieniu zapewne od widzów przypadkowych; przekonają się oni, że teatr plenerowy to nie tylko parady szczudlaży rozdających na starówce ulotki. Pokażemy świetne spektakle, które nie uciekają od trudnych tematów obecnych na co dzień w naszych telewizorach.

Na tegorocznej Fecie nie zabraknie grup dobrze już znanych gdańskiej publiczności. Teatr Ósmego Dnia z Poznania przywiezie swój głośny "Czas Matek", poetycką opowieść o tragicznych wydarzeniach całego wieku XX, ze szczególnym uwzględnieniem ofiar poznańskiego Marca '56. Przyjedzie także doskonała czeska formacja Teatr Novogo Fronta (znana nie tylko publiczności festiwalowej, ale także widzom klubu Żak), francuska grupa Teatro del Silencio, ukraińska Voskresinnia czy niezależny Teatr Wiczy z Torunia z prezentowanymi na tegorocznym R@Porcie "Emigrantami" Sławomira Mrożka. Nie zabraknie na Fecie także teatrów z egzotycznych dla nas krajów - swój udział w imprezie potwierdziła formacja Kosar z Iranu.

Tegoroczną nowością będzie Scena Dziecięca, usytuowana na placu Kobzdeja. - To codzienny blok dla najmłodszych - opowiada Twardowska. - Jest to nasz ukłon w stronę młodych rodziców, którzy przychodzili na ubiegłe festiwale z małymi dziećmi. Postaramy się pokazać tam spektakle, które powinny dzieci rozbawić, a dorosłych nie znudzić.

Nie będzie za to w tym roku osobnego "Dnia gdańskiego", z prezentacjami zrealizowanymi w Trójmieście. - Nie rezygnujemy z tego pomysłu zupełnie - zaznacza Twardowska. - A powód nieobecności takiego dnia w tym roku jest banalny; po prostu w ostatnim czasie nie powstało aż tyle ciekawych lokalnych przedstawień, aby wypełnić cały dzień.

Na zdjęciu: "Czas matek", Teatr Ósmego Dnia, Poznań.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji